Artykuły
Spotkanie z Joachimem Brudzińskim: Jesteśmy partią odpowiedzialną
Autor: BARTOSZ SADLIŃSKI.
Publikacja: Środa, 24 - Kwiecień 2013r. , godz.: 09:02
W zeszłą niedzielę w Prudniku gościł Joachim Brudziński, jeden z czołowych polityków PiS. Spotkanie odbyło się w sali Pałacu Franklów o dość nietypowej porze - 11.30.
Poprzedniego dnia poseł odwiedził Piekary Śląskie, Kędzierzyn-Koźle i Głubczyce, zaś tuż po opuszczeniu naszego miasta, jego celem padły: Kłodzko, Piława Górna i Świdnica. Jak sam zaznaczył - chciał spotkać się z mieszkańcami "Polski powiatowej".
- Nasza partia popiera koncepcję zrównoważonego rozwoju, która mówi o wspieraniu słabszych obszarów i niwelowaniu różnic - mówił podczas spotkania.
PiS sprzeciwia się za to proponowanemu przez obecny rząd modelowi rozwoju polaryzacyjno-dyfuzyjnego, który zakłada, iż wzmocnienie większych ośrodków pociągnie za sobą rozwój mniejszych.
- Nie mam takiej bezczelności, by powiedzieć, że jeśli PiS dojdzie do władzy, będziemy mieli "gruszki na wierzbie". Nie jesteśmy partią demagogiczną, jesteśmy partią odpowiedzialną - zapewniał Brudziński.
Nie zabrakło krytyki pod adresem rządu, który - według posła - działa nie w interesie społeczeństwa, lecz w interesie określonych, najbogatszych grup społecznych, w związku z czym nie odważy się mocniej opodatkować tzw. "głębokich kieszeni". Tu padł przykład dyrektora Poczty Polskiej, który zarabia 70 tys. zł oraz szefa PKP, otrzymującego wynagrodzenie przekraczające 100 tys. zł. Obaj płacą podatek na poziomie 19%.
Nieco uwagi Joachim Brudziński poświęcił też podejściu do służby zdrowia. Opowiedział się przeciwko pomysłom jej prywatyzacji.
- Poddanie tej sfery prawom rynku sprawi, że będą kręcone lody - tłumaczył obrazowo.
Spotkanie prowadził Dariusz Kolbek - radny powiatu prudnickiego, członek Prawa i Sprawiedliwości. Wśród gości znaleźli się także Sławomir Kłosowski - poseł, szef opolskiego zarządu PiS, a także Jerzy Żyżyński, ekonomista, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Odpowiadali oni na pytania publiczności, gdy Joachim Brudziński już po godzinie ruszył w dalszą drogę. Do Kłodzka.Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze