Artykuły
Papieros na baterie: Droga do uzależnienia czy do zerwania z nałogiem?
Publikacja: Piątek, 19 - Kwiecień 2013r. , godz.: 03:03
W Prudniku przy ulicy Batorego 11 pojawił się autoryzowany punkt sprzedaży elektronicznych papierosów. W mediach można znaleźć wiele informacji na ich temat. Ich zwolennicy podkreślają, że pomagają zwalczyć nałóg palenia zwykłych papierosów. Są przyjemniejsze dla otoczenia (nie śmierdzą) i dzięki nim nie wdychamy substancji smolistych. Przeciwnicy zauważają, że e-papierosy w zależności od wersji nadal zawierają nikotynę, poza tym ich dystrybucja nie jest objęta obostrzenami związanymi ze sprzedażą innych używek. Rozmawiamy na ten temat z M. Wilkiem, właścicielem wspomnianego punktu w Prudniku.
- Co to jest e-papieros?
- E-papieros jest urządzeniem do inhalacji. Wyrażenie "palić" jest w tym kontekście tylko przenośnią, bo do żadnego palenia nie dochodzi, nie ma też ognia. Jedynym procesem jest podgrzanie nikotynowego - najczęściej - płynu, zwanego liquidem. To jego opary widziane są jako charakterystyczny biały "dymek". Aerozol ten pozbawiony jest jednak szkodliwych substancji smolistych oraz tlenku węgla, co pozwala chronić zdrowie użytkownika.
- Jakie są dowody na "nieszkodliwość" e-papierosa, przecież nie ma dokładnych danych medycznych na ten temat?
- Z najnowszych badań na temat e-papierosów przeprowadzonych przez prof. Andrzeja Sobczaka, kierownika Zakładu Szkodliwości Chemicznych i Toksykologii Genetycznej w Instytucie Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu, wynika, że elektroniczne papierosy, to produkt tysiąckrotnie mniej szkodliwy, niż zwykłe papierosy. Są na to twarde dowody. W zwykłych papierosach jest blisko 6 tys. różnych związków toksycznych, w e-papierosach w najgorszym wydaniu znaleziono kilkanaście szkodliwych związków. Nie stwarzają zagrożenia biernego palenia, a powołując się na ostatnie badania profesora nie stwierdzono, by areozol generowany i emitowany przez papierosy elektroniczne, czyli to, co się dostaje do płuc użytkownika, miało związki rakotwórcze.
- Nie ma w Polsce sprecyzowanego prawa na temat sprzedaży e-papierosa, teoretycznie małoletnia osoba może kupić u pana e-papieros...
- Tylko w teorii, ponieważ w praktyce jest to niemożliwe. W każdym sklepie z e-papierosami grupy eSmokeCity.pl znajduje się informajcja o możliwości sprzedaży naszych artykułów tylko osobom pełnoletnim. Pomimo tego, że nie jest to unormowane prawnie, osoby niepełnoletnie nie mają absolutnie możliwości zakupu czegokolwiek w naszych sklepach.
- Czy może pan powiedzieć jakie są korzyści wynikające z palenia e-papierosa?
- Mógłbym przytoczyć wiele, ale wydaje mi się, że najbardziej obrazowy będzie przykład trzyosobowej rodziny, w której ojciec, matka i pełnoletni syn zdecydowali się przejść na e-papierosy. Po dwóch miesiącach w moim sklepie spotkałem matkę, która była szczęśliwa, że z jej domu nareszcie zniknął smród papierosowego dymu, a ponadto zaoszczędzone pieniądze chcą przeznaczyć na rodzinną wycieczkę zagraniczną. Dodam tylko, że w ciągu dwóch miesięcy e-palenia 3-osobowa rodzina może zaoszczędzić 1500 - 1800 zł, co daje 9000 - 11000 zł w skali roku.
- A minusy?
- Niewątpliwym minusem e-papierosów jest to, że większość płynów do ich napełniania zawiera nikotynę. Jednak przygotowaliśmy specjalny program, dzięki któremu możemy obniżać zawartość nikotyny zawartej w płynie, aż do momentu w którym będziemy używać liquidy z zerową zawratością nikotyny lub w ogóle nie będziemy mieli potrzeby palenia. Należy jednak pamiętać, żeby używać płynów tylko z pewnych źródeł, które są przebadane przez sanepid, ponieważ najtańsze płyny dostępne w internecie bardzo często zawierają wiele szkodliwych związków chemicznych.
- Osoba do tej pory w ogóle nie paląca, sięgając po e-papieros może się przecież uzależnić od nikotyny. Co pan na to?
- Zgadza się, ale osoba która sięga po kieliszek wódki również może stać się alkoholikiem. Żyjemy w wolnym kraju wszystko jest dla ludzi, niemniej jednak osobom które są zainteresowane e-papierosami z czystej ciekawości, a nie są nałogowymi palczami odradzamy zakup naszych produktów.
- Dlaczego zainteresował się pan sprzedażą e-papierosów?
- Moje zainteresowanie tematyką e-palenia wzięło się z chęci skończenia z nałogiem tytoniowym, ponieważ miałem z tym duży problem, a e -papieros w połączeniu z motywacją ze strony rodziny pomógł mi. Postanowiłem dać szansę innym palaczom na wyjście z nałogu i zająłem się sprzedażą elektornicznych papierosów i akcesoriów do e-palenia.
- Jest to nowy rynek, czy wielu znalazł pan klientów?
- Jestem bardzo mile zaskoczony liczbą e-palaczy w Prudniku, jak również ogromnym zainteresowaniem ze strony palaczy tradycyjnych papierosów. Ceny wyrobów tytoniowych, liczne zakazy oraz moda na niepalenie, mają niewątpliwie bardzo duży wpływ na rozwój rynku e-papierosów zarówno w Prudniku jak i w całym kraju.
- Jak z e-papierosem rzuca się palenie?
- Jak już wcześniej wspomniałem, przy dobrej motywacji i stosując się do naszego programu czterech kroków stopniowego obniżania zawartości nikotyny można całkowicie poradzić sobie z nałogiem nikotynowym. Szczegóły można znaleźć na naszej stronie eSmokeCity.pl.
- Czy można wybrać najpierw tani model e-papierosa, a gdy się przekonamy, że to działa, dopiero później zdecydować się na zakup droższego?
- Wiele osób właśnie w ten sposób zniechęca się do e-papierosów, ponieważ tanie, słabe jakościowo produkty kupowane w internecie, nie są w stanie konkurować z tradycyjnymi papierosami pod względem estetycznym czy smakowym. Nasze produkty mają tę niewątpliwą zaletę, że są naprawdę wysokiej jakości, pozwalają osiągnąć efekty smakowe porównywalne z paleniem wyrobów tytoniowych i są bardzo proste w obsłudze.
- Dziękuję za rozmowę. Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze