Artykuły
Laskowice: Plac zabaw wykonany, remont świetlicy w toku
Autor: BARTOSZ SADLIŃSKI.
Publikacja: Środa, 10 - Kwiecień 2013r. , godz.: 12:20
O tych i innych sprawach opowiadają sołtys Laskowic Mieczysław Łętocha oraz przewodnicząca rady sołeckiej Katarzyna Strykowska.
Katarzyna Strykowska: Plac zabaw zrobiliśmy niedawno, w zeszłym roku. Została skręcona altanka i przyjechały drewniane huśtawki z Dobroszewic.
Mieczysław Łętocha: Przykładowo na altankę poszły środki z komisji antyalkoholowej, od początku przeznaczone na plac zabaw, z myślą o dzieciach. Kostkę zasponsorowali mieszkańcy, dużo zrobiliśmy we własnym zakresie, także krawężniki. Na chodniki dała nam gmina. Na placu zabaw, przy wejściu do świetlicy mamy wybrukowane ścieżki. Najważniejsze jest jednak wnętrze budynku, trzeba było popędzić z tą robotą. Na dzień dzisiejszy sala jest zrobiona, wymalowana, wypłytkowana, mamy też kominek - z funduszu GOKSiR-u. Płytki zrobiliśmy chyba z funduszu sołeckiego.
KS: Cały fundusz sołecki pakujemy w ten budynek, chcemy go doprowadzić do używalności. Fundusz mamy nieduży, około 6,5 tys. Chcemy doprowadzić wodę, zrobić toalety, planujemy też wykonać szambo. Jak zostaną jakieś pieniądze, można jeszcze coś dokupić.
MŁ: Takie rzeczy robi się etapami; na tyle, na ile wystarczy. Chcemy też wymalować wejście do świetlicy, poobniżać sufity.
KS: W budynku świetlicy mieściła się kiedyś remiza OSP. Tu, gdzie był garaż, panowie we własnym zakresie postawili ścianki działowe, w jednej części będą zrobione toalety, w drugiej - kuchnia.
MŁ: Prace w części kuchennej będą wykonywane już w tym roku. Musimy tam wstawić wentylator. Mamy już zaplanowane środki z funduszu sołeckiego.
KS: Pieniędzy jest tak niewiele, że nie wiadomo, w co je włożyć - czy w kuchnię czy w toaletę? Robimy wszystko etapami. Sala jest już zrobiona - można się tam spotykać, tyle, że na razie nie ma osoby wyznaczonej do nadzorowania. Ktoś musi być za to odpowiedzialny.
MŁ: Na razie zimowiska odbywały się tutaj dwa razy. W tym roku akurat się nie udało, bo był remont i też nie mieliśmy opału. Poza tym robiliśmy różne imprezy - Dzień Dziecka, Dzień Matki, Dzień Ojca, Dzień Kobiet. Zorganizowaliśmy parę festynów z myślą, żeby mieszkańcy trochę się zintegrowali, żebyśmy wrócili do starych czasów. Obecnie wieś liczy niecałe 100 mieszkańców. Z przyrostem kiepsko.
KS: Mieszkańcy zajmują się w dużej mierze rolnictwem. Część przebywa za granicą. Wieś jest dość spokojna, w samej miejscowości ruch samochodowy jest bardzo niewielki.
MŁ: Naszym dużym sukcesem były zeszłoroczne dożynki. Pamiętna data - Euro 2012 (śmiech). W ogóle trzy lata temu zrobiliśmy pierwszy festyn po czterdziestu latach. Ostatnia duża zabawa miała miejsce wtedy, gdy świętowano otwarcie remizy. Potem przez 40 lat nic.
KS: Jakiś czas temu budynek OSP przeszedł pod GOKSiR. Zaczęliśmy od placu zabaw i teraz powoli, krok po kroku, robimy kolejne rzeczy. Dzięki gminie i własnej pracy. Pan Marian Gul powiedział na początku: "Pokażcie, że wam zależy, a potem już pomożemy".
MŁ: Przede wszystkim musimy zrobić kuchnię; bez tego trudno zrobić jakąś imprezę w wiosce, nie mówiąc już o wynajęciu komuś sali.
KS: Nie mamy stowarzyszenia, więc też nie możemy mieć jako takich sponsorów. Jest wprawdzie Odnowa Wsi i Koło Gospodyń Wiejskich, ale nie są to grupy formalne.
MŁ: Jeśli założymy stowarzyszenie, to możemy zapomnieć o jakichkolwiek pieniądzach z gminy. Trzeba być wtedy prezesem i księgowym zarazem. Jesteśmy małą miejscowością, u nas coś takiego raczej nie ma racji bytu. Lepiej zostać przy gminie. I tak już mnóstwo pieniędzy zostało włożonych. Dach przeciekał, okna nie wymieniane były przez lata...
KS: Fundusz sołecki mamy już trzeci rok. Wcześniej pisało się tzw. zadania. Raz było tak, że nikt nie dostał funduszu sołeckiego, tylko my. Gmina była w trudnej sytuacji, a my musieliśmy zrobić dach, budynek pękał. Dostaliśmy wtedy pieniądze, ale musieliśmy też włożyć sporo własnej pracy. Ludzie są chętni do pomocy.
MŁ: Czasem wystarczy jedynie, żeby ktoś wziął do ręki łopatę i trochę pokopał. Najważniejsze są dobre chęci.Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze