Artykuły
Wywiad u progu kadencji: Najpilniejsza jest naprawa drogi
Autor: BARTOSZ SADLIŃSKI.
Publikacja: Środa, 20 - Luty 2013r. , godz.: 10:33
W związku z rezygnacją dotychczasowego sołtysa Józefowa, Beata Czaja została wybrana na to stanowisko w drodze wyborów uzupełniających. Przez najbliższe dwa lata będzie mogła aktywnie zająć się problemami wsi. Później zaś mieszkańcy zadecydują o ewentualnym przedłużeniu "mandatu". U progu kadencji Beata Czaja opowiada o problemach wsi, którym należy zaradzić.
- Jakie potrzeby wsi dostrzega pani na chwilę obecną?
- Potrzeb jest wiele, ale najważniejsza dotyczy drogi przez wieś - ma bardzo dużo dziur, nawierzchnia jest zniszczona. Podobnie z chodnikami. Nasza wieś należy wprawdzie do gminy Biała, ale cała droga jest drogą powiatową. Uzyskać środki od powiatu nie jest łatwo, ale będziemy jakoś się starać.
- A drogi gminne?
- Są dosyć dobre. Najgorzej z powiatowymi. Np. droga z Józefowa do Dobroszowic jest całkowicie odtrącona, nie odśnieżają jej i nie łatają tam dziur. A trzeba przyznać, że jest zniszczona. Nasza wioska leży na uboczu, wszędzie musimy dojechać - czy to do lekarza, czy do kościoła, sklepu, czy gdziekolwiek. Na miejscu mamy niewiele, uzależnieni jesteśmy od miasta. Np. sporo dzieci dojeżdża do Prudnika do szkoły.
- Macie w Józefowie jakieś miejsce spotkań?
- Tak, świetlicę; bardzo fajną, odremontowaną; jest tam stół bilardowy, młodzież może się spotykać. I my - dorośli też, robimy np. sylwestra, dzień kobiet, w tamtym roku mieliśmy majówkę; organizujemy wiele imprez.
Mamy też we wsi ochotniczą straż pożarną. No i kaplicę. Utrzymujemy ją ze środków wiejskich. Są tam odprawiane msze okolicznościowe, związane np. z uroczystością św. Józefa, majówką, pogrzebami czy zaduszkami. Gdybyśmy poprosili któregoś księdza, żeby przyjeżdżał w każdą niedzielę, to pewnie nie byłoby problemu. Ale ludzie chcą też ruszyć się z wioski.
- Szykują się może jakieś remonty, nie związane bezpośrednio z drogami?
- Chcemy w tym roku zrobić ogrodzenie wokół świetlicy i straży pożarnej. Mamy Odnowę Wsi, która ma plany utwardzenia tam terenu kostką brukową, na tyle, na ile pozwolą nam fundusze. W ogóle, należałoby też utwardzić polne drogi. Mamy trudne położenie, i w razie ulewy woda ścieka do naszej wioski. Już parę razy byliśmy dość poważnie zalani. Miejscowości, znajdujące się wyżej nie mają takich problemów.
Jest już złożony wniosek do starostwa, żeby wymienić kręgi pod chodnikami na większe. Chodzi o lepszy przepływ wody. Ogólnie, nasz wniosek jest ujęty w trzech etapach. Pierwsza część - chodnik, druga - kręgi, trzeci - wylanie nowego asfaltu. Pytałam w starostwie, co i jak, ale na razie twierdzą, że chyba w tym roku nie wejdzie to do realizacji; tłumaczą się względami finansowymi. W każdym razie - nie otrzymaliśmy odmowy na piśmie. Prosiłam już o pomoc w tej sprawie radnego powiatowego Krzysztofa Glombitzę.
- Ilu mieszkańców liczy Józefów na chwilę obecną?
- Zarejestrowanych jest 114. A faktycznie mieszkających - około 100. Część wyjechała do Niemiec, ale mamy też sporo nowych mieszkańców. Dość dużo jest też dzieci, to akurat plus.
Jesteśmy małą wioską, nie mamy funduszu sołeckiego na tyle dużego, no bo skąd? Jest on naliczany od mieszkańca. A gdy staramy się o pieniądze, wszyscy się tłumaczą, że brakuje funduszy. Pieniądze idą najpierw na drogi krajowe, później na wojewódzkie, powiatowe i na końcu gminne. W lepszej sytuacji są też miejscowości przelotowe czy przygraniczne. Józefów jest akurat na uboczu.
Poprzedni sołtys bardzo się starał o odśnieżanie i remont naszej drogi, ale tylko ją połatali, na zasadzie: "żebyście byli cicho, że my tu byli".
- Co zdecydowało o wyborze pani na sołtysa?
- W tym domu sołtys urzędował od dawna. Był nim mój teść, przez 14 lat; zrezygnował z przyczyn zdrowotnych, ale mieszka tu dalej. Ostatnimi czasy trochę mu pomagałam, więc wiele osób namawiało mnie, żebym to przejęła.
- Czym się pani zajmuje zawodowo?
- Wspólnie z mężem prowadzimy gospodarstwo rolne i wychowujemy trójkę dzieci (dwoje jest w wieku szkolnym, a jedno - całkiem małe). Sołtysem jestem od 15 stycznia.Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze