Artykuły
Już wiadomo: Wojewódzkie, powiatowe, gminne
Autor: BARTOSZ SADLIŃSKI.
Publikacja: Czwartek, 24 - Styczeń 2013r. , godz.: 10:16
Nie jest to tytuł artykułu o drogach, czekających na remont (choć i tak mogłoby być), lecz o planach dożynkowych na wrzesień bieżącego roku. Wiadomo już, że potrójnym gospodarzem będą Racławice Śląskie. A wracając do dróg...
Każda taka impreza wiąże się z tym, że trzeba się jakoś pokazać, a więc najpierw naprawić to i owo. Powstaje więc ciśnienie, na przykład na wicestarostę Józefa Skibę, który pod koniec zeszłego roku gościł na głogóweckiej sesji. Już wtedy pojawił się temat drogi Racławice-Dzierżysławice.
- Są tam różne spękania, zapadnięcia, zajmiemy się nimi w tym roku - mówi dla "TP". - Nie jest to, w zasadzie, żadna wielka inwestycja. Są drogi czekające na poważniejszy remont.
Fakt, kilka przykładów by się znalazło.
Wkład finansowy starostwa w organizację imprezy będzie - jak zapowiada Józef Skiba - nieco większy, lecz zaznacza, że za wcześnie jeszcze na szczegółowe ustalenia.
Bez pracy nie ma kołaczy
- Gmina Głogówek zamierza przeznaczyć na święto plonów pół miliona złotych - informuje Małgorzata Wójcicka-Rosińska, rzecznik urzędu miejskiego.
200 tys. zł. zostanie przeznaczone na remonty co ważniejszych budynków: Domu Ludowego, Domu Nauczyciela, placu przy remizie Ochotniczej Straży Pożarnej, a także poprawę stanu dziedzińca przy miejscowym zespole szkół.
100 tys. pójdzie na dotację dla samorządu wojewódzkiego na remont chodnika przy ul. Prudnickiej.
100 tys. na prace remontowe przy kościele
I jeszcze jedna stówa - na szeroko pojętą organizację dożynek.
Sporo pracy czeka też mieszkańców Racławic.
- Wyłoniliśmy po dwie osoby z każdej naszej organizacji: KGW, rady sołeckiej, parafialnej itd. - mówi Bogusława Poręba, mieszkanka wsi i wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej w Głogówku. - Będziemy zajmować się przygotowaniami. Ugościmy od 300 do 500 osób.
Chodzi w tym przypadku o tych, których trzeba przyjąć ze szczególnymi honorami. Np. rok temu, na dożynkach wojewódzkich w Gogolinie gościli: członkowie zarządu województwa opolskiego, radni sejmiku, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, wojewoda opolski, prezes izby rolniczej, wójtowie, przedstawiciele miast partnerskich czy związani ze środowiskiem lokalnym posłowie.
To już impreza o większym zasięgu, zwłaszcza, że - aby się nie rozdrabniać - władze samorządowe postanowiły połączyć dożynki gminne, powiatowe i wojewódzkie.
Wiadukt, "schetynówka"
- Główna scena będzie znajdowała się w pobliżu boiska - zapowiada Wiesław Wesołowski, sołtys Racławic.
Miejsca parkingowe zorganizowane zostaną w wielu punktach, np. w pobliżu Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej. Tam, na płycie, zaparkują autobusy.
Kierować na parking będą natomiast strażacy z miejscowej OSP.
- Nie mamy takich warunków, jak Gogolin, ale zrobimy, co w naszej mocy, żeby impreza wypadła jak najlepiej - mówi Bogusława Poręba.
W to z pewnością można uwierzyć, gdyż Racławice Śląskie kojarzą się z ciekawymi wydarzeniami, związanymi np. z tradycjami kolejowymi tej największej w powiecie prudnickim wsi.
Ostatnio poczyniono też kilka inwestycji. Jedna z nich - wojewódzka - dotyczyła wiaduktu na drodze z Laskowic do Racławic. Przez ponad pół roku funkcjonował kilkunastokilometrowy objazd, lecz końcem roku ta trzymilionowa inwestycja doczekała się finału.
W drugiej połowie ubiegłego roku odbył się też remont gminnej ul. Kopernika w Racławicach, w ramach tzw. "schetynówek" (Narodowy Program Przebudowy Dróg Lokalnych). Całościowy koszt - ok. 580 000. Dofinansowanie rządowe -173 684 zł.
W następnym numerze "TP" podamy ustalenia, dotyczące dożynek, podjęte na zeszłotygodniowym spotkaniu samorządu gminnego z wojewódzkim.Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze