Artykuły
W stronę wiatraków: Lubrza przyjazna energii odnawialnej
Autor: BARTOSZ SADLIŃSKI.
Publikacja: Środa, 16 - Styczeń 2013r. , godz.: 10:39
Temat wiatraków staje się Lubrzy coraz bliższy. Wójt Mariusz Kozaczek podjął decyzję o przystąpieniu do Stowarzyszenia Gmin Przyjaznych Energii Odnawialnej. Końcem roku zapadła w tej sprawie uchwała.
Stawka członkowska to 0,15 zł od mieszkańca gminy w skali roku. Według ostatnich danych Urzędu Stanu Cywilnego w Lubrzy liczba osób zamieszkałych w gminie to 4418. Opłata wynosi więc nieco ponad 650 zł. Czy to dużo czy mało - zależy od realnych profitów, płynących z członkostwa. Na pewno wiąże się z tym prestiż. Wszak organizacja to nie byle jaka, zrzesza kilkadziesiąt gmin z różnych części kraju. Na jej czele stoi Leszek Kuliński, wójt leżącej na północy Polski gminy Kobylnica, która z dużym powodzeniem wykorzystuje odnawialne źródła energii. Miał on zresztą sposobność goszczenia w Lubrzy podczas zorganizowanego kilka miesięcy temu spotkania, mającego na celu przekonanie miejscowej ludności do wiatraków.
- Członkostwo w stowarzyszeniu wiąże się z zapraszaniem do senackich komisji, związanych z energią odnawialną - uzasadniał wstąpienie do SGPEO wójt Mariusz Kozaczek podczas grudniowej sesji RG.
To prawda, opiniowanie inicjatyw prawnych i gospodarczych to jeden z podstawowych celów tego istniejącego od kilku lat stowarzyszenia. Na znawstwo w zakresie energetyki wiatrowej wójt (i cała gmina) muszą jednak poczekać. Dopóki w Lubrzy nie ma wiatraków, można bazować jedynie na doświadczeniu innych samorządów. I to jest najważniejsza korzyść, na początek. Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze