Artykuły
WOŚP: Bez serduszka nie wypuszczali
Autor: BARTOSZ SADLIŃSKI.
Publikacja: Środa, 16 - Styczeń 2013r. , godz.: 09:37
Połączone siły Białej i Głogówka zebrały więcej pieniędzy niż w zeszłym roku, Prudnik - nieco mniej. Lubrza nie organizowała zbiórek.
Koncerty, licytacje, zbiórki uliczne - tym żyły gminne instytucje kultury (o darczyńcach nie wspominając) w zeszłą niedzielę.
Prudnikowi udało się zgromadzić 25.717,48 zł. To około 2 tys. mniej niż w zeszłym roku. W przypadku połączonych (jak co roku) sił Białej i Głogówka, zanotowano nieznaczny wzrost. Obie gminy zebrały razem ponad 15 800 zł (a więc o przeszło 1000 zł więcej w stosunku do zeszłorocznego finału WOŚP). Wzrost miał miejsce także w przypadku indywidualnych wyników gmin tworzących ów duet. Biała - prawie 7 500 zł, Głogówek - niemal 8 400.
- Mieliśmy około 120 wolontariuszy - mówi Joanna Korzeniowska z Prudnickiego Ośrodka Kultury. - Na szczęście wszyscy bezpiecznie przeprowadzili swoje zbiórki.
Głogówek i Biała łącznie wysłały w teren prawie 40 osób. Cel: nie pozwolenie, by ktokolwiek dotarł do domu bez czerwonego serduszka przyklejonego do korpusu. Oczywiście nie zawsze misja została wykonana, fundacja Jurka Owsiaka nie posiada - jak wiemy - samych fanów.
Spory zastrzyk gotówki powędruje w tym roku do dzieci i seniorów (choć czytelnicy naszej gazety często spotykają się z obrazem uśmiechniętego i twórczego emeryta, przypominamy, iż jest to jedynie część rzeczywistości).
Jednym z wdzięcznych sposobów pozyskiwania środków są licytacje, np. gadżetów WOŚP. Chodzi o:
- Kubek do kawy, kalendarz, koszulkę sportową - wymienia część z nich Joanna Chilińska z Gminnego Centrum Kultury w Białej. - Zlicytowano też tomik Anny Myszyńskiej.
W Głogówku aukcja nie odbyła się (sztabem głównym była Biała), Prudnik natomiast zlicytował małe co nieco: złote serduszko, piłkę ZAKSY oraz książkę o historii WOŚP.
A skoro licytacje, to również koncerty. Koncentracja ludzi w jednym miejscu to okazja do zbiórki pieniędzy, ale także wspólnej zabawy (integralną częścią WOŚP są zawsze imprezy kulturalne). W Głogówku był to polsko-czeski koncert kolęd w wykonaniu orkiestr "Kaprys" i "Moravska Veselka", w kościele pw. św. Bartłomieja. W Białej zagrano w podobnym klimacie, wystąpiła Orkiestra Reprezentacyjna Euroregionu Pradziad.
Prudnik z kolei uraczył nas rockowym brzmieniem, zagrały zespoły młodzieżowe: "Outers" oraz "Sierściuchy", a także bardziej doświadczeni bywalcy scen: "Dromader" i "Bunkier".
Lubrza, jak wspomniano, nie organizowała u siebie akcji.
- Już od lat się tym nie zajmujemy - mówi Marian Gul, dyrektor GOKSiR-u. - Na ogół sąsiednie gminy przysyłają do nas wolontariuszy.
Kolejny, XXI Finał WOŚP może zostać odhaczony. Jeśli chodzi o zdarzenia kryminalne, w naszym powiecie miało miejsce jedno - kradzież puszki pozostawionej przez wolontariuszkę w kościele w Mochowie.
Na koniec pozostaje więc zachęcić obywateli, by w ciągu roku równie chętnie wspierali inne, podobnie inicjatywy, może mniej widowiskowe, ale również pożyteczne.
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze