Artykuły
List do redakcji: Czy to koniec prywatyzacji ZOZ Prudnik?
Autor: DARIUSZ KOLBEK.
Publikacja: Środa, 9 - Styczeń 2013r. , godz.: 11:17
W 2004 roku rozpoczął się proces prywatyzacji ZOZ w Prudniku. Powiatem rządzi SLD, Mniejszość Niemiecka, Nasza Ziemia. Na początku była to komercjalizacja. Powstała spółka akcyjna PCM Prudnik, której właścicielem było Starostwo Prudnik. Warto przypomnieć co było przyczyną tych działań. ZOZ popadał w długi, był źle zarządzany. Komercjalizacja i dalsze procesy prywatyzacyjne miały na celu zmienić te tendencje. Byłem przeciwny powołaniu spółki akcyjnej, mając obawy o dostępność do usług medycznych, ich poziom i wpływ samorządu na lecznictwo w powiecie, a w związku z tym wpływ społeczeństwa. Chodziło też o sprawy własnościowe: oto powiat pozbywa się czegoś, co wypracowały pokolenia prudniczan, co było ich własnością. W związku z tym odbyło się nawet referendum w celu odwołania Rady Powiatu. Według mnie winą złego stanu ZOZ było złe nim zarządzanie.
Niestety rządzący powiatem woleli to rozwiązanie, co prawda obciążające powiat spłatą ogromnego zadłużenia, ale też ograniczające coraz bardziej wpływ powiatu na zarządzanie powstałą spółką, która ma sama się finansować. Niedługo po tym, za rządów Platformy Obywatelskiej, Mniejszości Niemieckiej i Naszej Ziemi, doszło do sprzedaży ponad 30% akcji prudnickiej Optimie, w której pracowała Janina Okrągły, wcześniej radna powiatowa, obecna posłanka PO, która od początku wspierała procesy prywatyzacyjne w prudnickim ZOZ-ie, będąc szefową komisji zdrowia. Do spółki wszedł udziałowiec. Oczywiście wszystko miało spowodować poprawę standardów lecznictwa. Czy tak było i jest, mieszkańcy mogli się przekonać na własnej skórze, lecząc się w PCM. O tym, jakie ono jest można było przeczytać w gazetach, usłyszeć od pacjentów, niestety były to często bardzo krytyczne uwagi. Funkcjonowanie PCM zawęziło się do budynku przy ul. Szpitalnej, budynek dawnego szpitala niedaleko Rynku w Prudniku został zwrócony oo. bonifratrom, a szpital w Głogówku zamienił się w ZOL. I tak mieszkańcy Głogówka zostali pozbawieni szpitala.
W 2012 roku Starostwo pozbywa się prawie wszystkich swoich akcji wystawiając je na sprzedaż, pozostawiając sobie jeden procent. Ma to być tzw. złota akcja. W sprawie tej odbyło się głosowanie, przeciwni sprzedaży byli radni Prawa i Sprawiedliwości Adrian Standera i Dariusz Kolbek. Oczywiście rządzący powiatem tj. Platforma Obywatelska, Mniejszość Niemiecka, Nasza Ziemia byli za, dołączył też do nich Artur Zapała - radny, który wszedł do rady z Niezależnej Prawicy a obecnie jest w Solidarnej Polsce. Czy Solidarna Polska jest za prywatyzacją ZOZ-ów, służby zdrowia? Oczywiście podjęta uchwała jeszcze niczego nie przesądza ale ponoć chętnych na akcje nie będzie brakować. Ale o dziwo Optima według wypowiedzi Starostów może też sprzedać udziały w PCM. Jak to, dlaczego, a może to tylko gra? Ale jeśli tak, to niesmaczna, czy raczej niezdrowa.
Powodem tego pozbywania się akcji miało być to, że PCM musi przejść standaryzację i dopuszczenie nowych udziałowców ma do tego doprowadzić. Tylko jakim kosztem się to odbywa? Cały ten okres od 2004 roku to dostosowania, naprawiania, poszukiwania a co z tego ma pacjent, mieszkaniec powiatu. Niestety często mieszkańcy naszego powiatu, omijają PCM, narzekają na poziom usług medycznych i atmosferę panującą w szpitalu. Według starosty tą złotą akcją 1-procentową będzie można wiele zdziałać, ale ja mam wątpliwości i zresztą nie tylko ja.
Szkoda, że rządzący powiatem ulegli nagonce prywatyzacyjnej i niestety muszą już brnąć w tym kierunku. Były ZOZ-y, które nie uległy tej nagonce i teraz funkcjonują, ale wymagało to stanowczości i bezkompromisowości, pozostawieniu z boku interesów politycznych. Czy nasze społeczeństwo będzie stać na takie leczenie, już i tak za niektóre usługi trzeba płacić, a spółka musi na siebie zarobić, a najlepiej jeszcze przynieść zyski tym, co w nią zainwestowali. Tylko czyim kosztem, czy nie aby naszego społeczeństwa, ubożejącego, starzejącego się. Do tego dochodzi obecna polityka państwa, która pozostawia wiele do życzenia jeśli chodzi o służbę zdrowia. Co będzie zobaczymy, ale na pewno nikt kto zainwestuje w PCM nie będzie Świętym Mikołajem. I może to się skończyć tak (parafrazując S. Wyspiańskiego): "Miałeś, chamie, złoty róg (w tym wypadku złotą akcję), miałeś, chamie, czapkę z piór: czapkę wicher niesie, róg huka po lesie, ostał ci się ino sznur, ostał ci się ino sznur "...Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Listy do redakcji
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze