Artykuły
2012 rok w gminie Głogówek: Słuchając Sedlatzka, walczymy o zamek
Autor: BARTOSZ SADLIŃSKI.
Publikacja: Środa, 2 - Styczeń 2013r. , godz.: 12:49
Jak to w życiu bywa - są wzloty i upadki. Ten wymiar ziemskiej egzystencji nie ominął także gminy Głogówek.
PLUS: Eksploracja podziemi ratusza
Jest wysoce prawdopodobne, że tajemniczy tunel łączy podziemia XVII-wiecznego głogóweckiego ratusza ze znajdującym się w pobliżu zamkiem. Być może przejście zalane jest wodą. Aby legendy miejskie mogły ustąpić miejsca faktom, temat podjął Paweł Nowicki, opolski biznesmen i pasjonat historii. Wraz z grupą płetwonurków z centrum "Abisal" z Kędzierzyna-Koźla, zajął się eksploracją wąskiego tunelu. Efekt dociekań grupy pasjonatów będzie można zobaczyć w TVP Historia. Już w przyszłym roku. Jeden z odcinków powstającego właśnie cyklu "Na szlaku tajemnic" dotyczyć będzie właśnie Głogówka.
MINUS: Komisariat będzie później
Głogóweccy stróże prawa będą musieli poczekać do przyszłego roku. Budowa ich nowej siedziby nieco się przedłuża. Jako, że inwestycja realizowana była niezgodnie z dokumentacją, należało wyłonić nowego wykonawcę. Problem podobny jest do tego, który wiązał się z ulicą Mickiewicza, tyle że tam chodziło nie o dokumentację, a o konkretną robotę. Nowy komisariat to inwestycja Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. Zakończenie budowy planowano na koniec września. Nowy termin (a właściwie przedział czasowy) to pierwszy kwartał bieżącego roku. Trzymamy za słowo.
PLUS: "Orlik"
Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku, charakterystyczny (kojarzony z lepszą stroną rządów Platformy Obywatelskiej) kompleks boisk znalazł się również w Głogówku. Umiejscowiono go przy Szkole Podstawowej nr 2 (ul. Sobieskiego). To słuszny krok, zwłaszcza, że zwykło się mówić, iż tworzenie obiektów sportowych zapobiega agresji wśród młodzieży. W przypadku głogóweckiego "Orlika" walka z przemocą odbywać się będzie przez cały rok. W grudniu bowiem na terenie boiska do siatkówki i koszykówki zainstalowano sztuczne lodowisko. Entuzjaści tego sportu są jednak jak najbardziej prawdziwi.
MINUS: Perypetie z rondem
Kwestia głogóweckiego skrzyżowania z ruchem okrężnym okazała się bardziej zakręcona niż wszyscy myśleli. Chodzi o nadanie rondu im. Georga III von Oppersdorffa, zasłużonego dla Głogówka pisarza, podróżnika i mecenasa kultury. Podczas styczniowej sesji radni mieli przegłosować uchwałę w tej sprawie. W ostatniej chwili jednak dyrektor muzeum Aleksander Devosges-Cuber zauważył, iż w projekcie dokumentu brakuje partykuły "von", która patronowi ronda jak najbardziej przysługuje. Powstało nerwowe zamieszanie i - koniec końców - odwleczenie głosowania do następnej sesji. W czerwcu z kolei nazwa została nadana. Wprawdzie na tabliczce znajduje się błąd, polegający na niezastosowaniu formy dopełniaczowej ("Rondo im. Georga III von Oppersdorff"), wierzymy jednak, że tak zacny patron nie należy do małostkowych.
PLUS: Rewitalizacja śródmieścia
Po sztormach, burzach, nawałnicach, szkwałach (jak śpiewał Kaczmarski) odnowa ulic Mickiewicza i Zamkowej doczekała się finału. Z tą pierwszą problemów było bez liku - ekipa, wyłoniona w drodze przetargu, nie wywiązała się ze swoich obowiązków, czego skutkiem była konieczność znalezienia kolejnych fachowców. Ci na szczęście okazali się być nimi faktycznie. Jednak w przerwie między odejściem jednej ekipy a przyjściem drugiej mieszkańcy musieli znosić fakt zasypanej prowizorycznie ulicy. Koniec końców - rewitalizację śródmieścia można z powodzeniem zaliczyć do sukcesów - głównie wizerunkowych - miasta.
MINUS: Problematyczna droga
Z uporem maniaka powraca temat drogi z Wierzchu do Mionowa. Radny Władysław Kuzak na wielu sesjach odnosił się do tematu, choć przypominało to raczej uderzanie głową w mur. "Robimy coś, czy się poddajemy?", "Pożal się, Boże" - to tylko niektóre z - adekwatnych bądź co bądź - sformułowań. Koniec końców udało mu się ugrać korzyść minimalną, a więc nadzieję na załatanie największych dziur. Ewentualnie w przyszłym roku.
PLUS: Europejskie Dni Miast Partnerskich
Odbyły się w ostatni weekend września. Tym razem to właśnie Głogówek gościł przedstawicieli swoich miast partnerskich: Rietbergu (Niemcy), Vrbna (Czechy) oraz Riberac (Francja). Naczelnym wydarzeniem była sobotnia gala, zorganizowana w miejscowej hali sportowej. Można było nie tylko dobrze zjeść, ale i potańczyć. Zaś na drugi dzień w niedzielę - znowu kulinaria, tym razem również nie byle jakie - "Uczta Głogówecka", w ramach której odbył się konkurs kulinarny. Zwyciężyły panie z miejscowości Leśnik, dzięki "Wiejskiej kaczce w dworskim przebraniu".
MINUS: Spór o zamek trwa bez końca
Od miesięcy gmina Głogówek próbuje odzyskać zamek od prywatnego właściciela Roberta Majcherowskiego, który nie wypełnił zobowiązań w zakresie renowacji obiektu. Gdy już zanosiło się na to, że samorząd dopnie swego, przeciwnik zastosował wybieg prawny - przepisał zamek na jednoosobową spółkę "Castellum Glogovia". W dodatku akt notarialny zawiera zapis, mówiący, że obiekt nie jest przedmiotem żadnego postępowania sądowego. Gmina zgłosiła sprawę do prokuratury, zaznaczając, że doszło do poświadczenia nieprawdy przez notariusza. Sprawa nie jest na razie rozstrzygnięta.
PLUS: Fortuna Głogówek wśród szkółek Nivea
Dzięki głosom internautów, głogówecki klub piłkarski może uczyć się od najlepszych. "Fortuna" znalazła się wśród 100 szkółek z całej Polski, które otrzymały dostęp do internetowego programu szkoleniowego Akademii Ajax Amsterdam. Najlepsza dziesiątka weźmie udział w Turnieju Szkółek Piłkarskich Nivea w czerwcu 2013 roku. Tam natomiast zostanie wyłonionych 6 drużyn, które pojadą na letni obóz szkoleniowy do Amsterdamu. Trzymamy kciuki!
MINUS: Ryby zdziesiątkowane
Końcem lutego ścieki przedostały się do stawu w głogóweckim, zabytkowym parku; najprawdopodobniej zawiniła przepompownia. Jako, że powierzchnia wody skuta była lodem, ryby nie mogły zaczerpnąć powietrza i nastąpiła tzw. przyducha. Według szacunków, śmierć poniosło ponad 200 kg niewinnych istnień. Na szczęście nie było to "wydarzenie o długotrwałych skutkach dla przyrody". Staw został błyskawicznie dorybiony i wędkarze znów mogli używać do woli. Być może w przyszłym roku zostaną zainstalowane dodatkowe zastawki (przy wlocie do zbiornika), w celu dodatkowego zabezpieczenia przyrody przed skutkami komunalnych wpadek.
PLUS: Płyta Johanna Sedlatzka
Na ten krążek wirtuoz z Głogówka czekał niespełna 150 lat. Tyle bowiem minęło od śmierci wybitnego flecisty. W końcu warszawska wytwórnia zdecydowała się wydać jego utwory. Wykonały je dwie panie, związane z Akademią Muzyczną we Wrocławiu: Elżbieta Woleńska (flet) i Elżbieta Zawadzka (pianino). Bodziec do poszukiwań zapisów nutowych artysty wypłynął z kolei od Aleksandra Devosges-Cubera, dyrektora Muzeum Regionalnego w Głogówku. Tam też można nabyć płytę. A warto. Solidna dawka XIX-wiecznej muzyki klasycznej, dofinansowana przez gminę Głogówek.
MINUS: Wyciek danych osobowych
W czerwcu komisja rewizyjna odrzuciła skargę na dyrektora Ośrodka Pomocy Społecznej. Dotyczyła ona nieprzyznania zapomogi osobie, która się o nią ubiegała. Wieść o decyzji komisji natychmiast trafiła na stronę Biuletynu Informacji Publicznej, zgodnie z przyjętą praktyką. Niestety, znalazł się w niej także konkretny opis problemów rodzinnych osoby zgłaszającej skargę. Jest to niedopuszczalne z punktu widzenia ochrony prywatności. Informacje usunięto. Winnych trzeba było jednak ukarać. Choć burmistrz podkreślał, że odpowiedzialność leży po stronie radnych, z punktu widzenia prawnego konsekwencje musieli ponieść urzędnicy, odpowiedzialni za publikację informacji na BIP-ie.
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze