Artykuły
Nowa koncepcja: Droga północ - południe przez powiat prudnicki
Autor: ANDRZEJ DEREŃ.
Publikacja: Środa, 19 - Grudzień 2012r. , godz.: 11:18
Opolscy samorządowcy prześcigają się w ambitnych i kosztownych pomysłach.
W opolskich mediach pojawiła się informacja o konieczności zbudowania drogi północ - południe prowadzącej przez całe województwo. Koszt? Około 870 mln zł.
To ma być jeden z kluczowych elementów tworzonej idei specjalnej strefy demograficznej. Pomysłodawcy wychodzą z założenia że dobra infrastruktura komunikacyjna pobudza gospodarkę, a ta hamuje spadek liczby mieszkańców. Posiadanie odcinka autostrady A4 to już mało dla rozwoju regionu, ponieważ sieć dróg tego typu rośnie w Polsce i przestaje to być wyjątkowym atutem dla inwestorów. Tymczasem poza A4 Opolszczyzna nie ma żadnej innej drogi o kluczowym, międzynarodowym znaczeniu. Lukę zapełniłaby droga północ - południe Kępno - Namysłów - Opole - węzeł autostrady Prószków-Ochodze - Biała - Lubrza - Prudnik - Trzebina - Karniów - Opawa - Ostrawa. Koncepcja wychodzi naprzeciw wcześniejszemu pomysłowi włączenia do transeuropejskiej sieci TEN-T odcinka drogi między Rep. Czeską a autostradą, który pilotują samorządy Prudnika i Karniowa.
Nowa idea łączy aspiracje Opola i sporej części lokalnych samorządów na terenie województwa. Dzięki niej powstałoby szereg obwodnic miejscowości, zmodernizowano by również część dróg. Co najważniejsze ruchliwa droga sprzyjałaby rozwojowi gospodarczemu. Niedogodnością byłby zwiększony ruch pojazdów. Inicjatorzy nie precyzują na razie jakiej rangi i o jakich parametrach byłaby to droga.
Szacowany koszt inwestycji wynoszący 870 mln zł jest ponad możliwości finansowe regionalnego samorządu, dlatego władze województwa chcą by pieniądze na nią pochodziły z budżetu centralnego lub ze środków unijnych.
O tym, że koncepcja jest nowa świadczy fakt, że w projekcie strategii województwa opolskiego na lata 2014 - 2020, przeznaczonej do już zakończonych konsultacji społecznych, nie było o niej mowy.
Najbliższa przyszłość wygląda o wiele mniej kolorowo. Ministerstwo transportu już zapowiedziało, że w przyszłym roku nie będzie państwowych pieniędzy na realizację obwodnic Nysy, Kędzierzyna-Koźla i Niemodlina, o które lobbingują posłowie z województwa opolskiego. O najpilniejszych obwodnicach w powiecie prudnickim (Głogówka i wschodnia Prudnika) nawet się nie wspomina. W przyszłym roku państwo chce się skupić na budowie obwodnic w ciągach dróg szybkiego ruchu, a takich nie ma na terenie Opolszczyzny.
Obwodnica Nysy to gigantyczna inwestycja, w porównaniu z którą już istniejąca północna obwodnica Prudnika to osiedlowa uliczka. Droga wokół Nysy - i przy okazji kilku wsi w sąsiedztwie - będzie miała długość kilkunastu kilometrów (mniej więcej jak droga Prudnik - Głuchołazy) i kosztować będzie około pół miliarda złotych. Obwodnica Niemodlina jeszcze więcej, bo 600 mln złotych. W 2009 r. koszt powstania wschodniej obwodnicy Prudnika oszacowano na 66 mln zł (wg strony www GDDKiA - 43,3 mln zł), a obwodnicy Głogówka na 48 mln (wg GDDKiA). Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze