Artykuły
Opinie: Rezolucja i co dalej z głogóweckim pomnikiem czerwonoarmistów?
Autor: DARIUSZ KOLBEK.
Publikacja: Środa, 28 - Listopad 2012r. , godz.: 09:34
Dwa lata temu udzieliłem wywiadu w sprawie pomnika, który znajduje się w Parku Miejskim w Głogówku. Jest to pomnik wdzięczności dla żołnierzy radzieckich, którzy walczyli i polegli w czasie wyzwalania Głogówka i okolic.
Wiele było osób, które ostro zaprotestowały przeciw moje propozycji. Nie będę ich tutaj wymieniał. Ale uważałem, że to tak jakby pokrzywdzony upamiętniał, ba czcił oprawcę. Ale ja chciałem się odnieść do rezolucji jaką w lutym radni Sejmiku Opolskiego przyjęli ku czci ofiar Tragedii Górnośląskiej.
Oto treść uchwały: "Sejmik Województwa Opolskiego składa hołd bezbronnym i niewinnym ofiarom Tragedii Górnośląskiej - mieszkańcom Górnego Śląska, którzy od stycznia 1945 roku stali się ofiarami licznych gwałtów i zbrodni Armii Czerwonej i komunistycznego aparatu bezpieczeństwa, zamordowanym, deportowanym do ZSRR, osadzonym w więzieniach i obozach.
Uznając szczególną wspólnotę losów mieszkańców regionu, Sejmik Województwa Opolskiego oddaje również hołd bezbronnym i niewinnym ofiarom zbrodni dokonanych na obywatelach Rzeczypospolitej Polskiej. Niech ta rezolucja będzie wyrazem solidarności i wzajemnego zrozumienia w kontekście trudnych i bolesnych doświadczeń związanych z reżimami totalitarnymi.
Sejmik Województwa Opolskiego zwraca się do mieszkańców województwa opolskiego o poszanowanie ofiar tych zbrodni - niech nasza pamięć o Nich będzie zbiorowym ich upamiętnieniem".
Rezolucja została przyjęta głosami koalicji rządzącej w województwie czyli Mniejszości Niemieckiej, PO, PSL. Jak to się ma do ataków na moją osobę i moją propozycję w kontekście przyjętej rezolucji? Może jakby to zaproponował ktoś inny, np. jakiś lokalny historyk, to pomysł byłby przyjęty ze zrozumieniem, a być może pomnik z czerwoną gwiazdą zostałby usunięty z parku?
Z rezolucji wynika, że czerwonoarmiści dopuścili się wielu okrucieństw, o których do tej pory pamięta m.in. wielu mieszkańców naszej gminy. Nie mogę więc zrozumieć tego toku postępowania, bo z jeden strony się potępia a z drugiej czci, bo czym innym jest pozostawienie pomnika w Parku Miejskim w Głogówku. No chyba, że ci głogóweccy wyzwalacze z Armii Czerwonej byli inni. Ale w to nie wierzę. Niestety rezolucja i pozostawienie pomnika w Parku Miejskim jest dalekie od sensu i trąci obłudą. A przecież rządzący gminą to także działacze ugrupowań, które przygotowywały i poparły rezolucję.
Ale w Głogówku to nie jedyne miejsce upamiętniające te tragiczne w dziejach naszego kraju czasy. Na ulicy Kościuszki na jednym z budynków znajduje się tablica upamiętniająca zamordowanie w tym miejscu pracownika Urzędu Bezpieczeństwa. Przypomnę, że Urząd Bezpieczeństwa to organizacja zbrodnicza, której pracownicy ze szczególnym okrucieństwem rozprawiali się z polskimi patriotami. We wspomnianej rezolucji jest odniesienie do tych zbrodni komunistycznych, których dopuścili się Ubecy. Niestety i tej tablicy do tej pory nie usunięto. Historia nasza jest trudna, a szczególnie ta nie tak odległa, bardzo bolesna, ale pozostawianie takich miejsc na pewno nie zagoi ran przeszłości tym, którzy ich doznali, od tych, którym te pomniki i tablice poświęcono.
A może w Głogówku Pakt Ribbentrop-Mołotow mimo upływu tylu lat jeszcze rzuca swój okrutny cień.
Autor jest radnym
Prawa i Sprawiedliwości
Rady Powiatu w PrudnikuPolecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Listy do redakcji
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze