Artykuły
Tragedia: Dlaczego nie chciała żyć?
Autor: DAMIAN WICHER.
Publikacja: Środa, 19 - Wrzesień 2012r. , godz.: 09:54
Nie żyje 46-letnia bibliotekarka gimnazjum w Łączniku. Wszystko wskazuje na to, że popełniła samobójstwo.
Do tragedii doszło w jednym z domów przy ulicy Aleksandra Zawadzkiego w Białej. Policję zawiadomiła zaniepokojona nieobecnością swojej pracownicy dyrekcja placówki. Wcześniej próbowano skontaktować się nią telefonicznie, rozpytywano też jej sąsiadów.
- Była to wprawdzie tylko jednodniowa, a w zasadzie kilkugodzinna nieobecność, ale coś nas tknęło do działań, bo nigdy wcześniej nie zdarzyło się, aby pani Regina nie stawiła się w pracy, nie powiadamiając o tym szkoły - mówi dla "TP" Janusz Siano, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Łączniku, w skład którego od września tego roku wchodzi także tamtejsze gimnazjum.
Policja poprosiła o pomoc strażaków, którzy weszli do budynku przez uchylone okno na parterze.
- Przeszukanie pomieszczeń zaczęto od najwyższego piętra - opowiada kpt. Piotr Sobek, rzecznik KP PSP w Prudniku. - W piwnicy odnaleziono ciało 46-letniej domowniczki. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon.
- Czynności w tej sprawie jeszcze trwają, niemniej wykluczyliśmy już udział w śmierci kobiety osób trzecich - informuje sierż. szt. Kamil Perewizny z prudnickiej KPP.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że Regina K. targnęła się na swoje życie około godz. 7.30, tuż po wyjściu do szkoły młodszej z córek. Wówczas była w domu sama. Nie wiadomo, czy zostawiła list pożegnalny.
- Wszyscy zadajemy sobie to pytanie: dlaczego? I nic nam nie przychodzi do głowy. To była niezwykle ciepła, sumienna osoba, bardzo lubiana przez resztę pracowników- dodaje dyrektor Siano. Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze