Artykuły
Tragedia: Umierał uwięziony w płonącym aucie
Autor: DAMIAN WICHER.
Publikacja: Środa, 29 - Sierpień 2012r. , godz.: 09:15
Jedna osoba zginęła, a cztery zostały ranne - to bilans wypadku, do którego doszło
w minioną środę na ulicy Głubczyckiej
w Głogówku.
Życie szczęśliwej rodziny w jednej chwili przemieniło się w koszmar. Dwie kobiety (28 i 53 l.) oraz dwuipółroczna dziewczynka, zamiast cieszyć się z powrotu do domu, obserwowały jak umiera tragicznie najbliższa ich sercu osoba - mąż, ojciec, dziadek. A widok był nad wyraz drastyczny. W wyniku czołowego zderzenia audi A4 z oplem corsa, drugie z aut stanęło w płomieniach. Trzem wspomnianym pasażerkom, mimo odniesionych rozległych obrażeń, cudem udało się wydostać z pojazdu o własnych siłach. W zakleszczonej kabinie uwieziony był 53-letni kierowca.
- Na miejsce zdarzenia błyskawicznie dotarli strażacy ochotnicy z Głogówka, którzy przystąpili do gaszenia samochodu - opowiada "TP" kpt. Piotr Sobek, rzecznik prudnickiej KP PSP. - Po przybyciu naszych ratowników prowadzono natomiast działania symultaniczne polegające na rozcięciu przy użyciu sprzętu hydraulicznego wraku pojazdu oraz akcji reanimacyjnej poszkodowanego.
Pomocy udzielał również lekarz, który przypadkowo przejeżdżał w pobliżu. W międzyczasie dojechały dwie karetki pogotowia.
- Niestety mężczyzna zmarł - dodaje kapitan Sobek.
Pozostali uczestnicy wypadku (4 osoby, w tym, jak już wspomniano, dziecko) zostali hospitalizowani.
- Do zderzenia aut - mówi dla naszej gazety sierż. szt. Kamil Perewizny z KPP - doprowadził kierujący audi A4, który na prostym odcinku jezdni z nieustalonych dotąd przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu. Nie wiemy jeszcze, czy 45-letni mężczyzna był trzeźwy. Obrażenia, jakich doznał, nie pozwalały na przebadanie go na miejscu. W szpitalu pobrano mu krew do badania, ale na wyniki trzeba trochę poczekać.
Droga, na której doszło do tragedii, była zablokowana przez pięć godzin, do czwartej nad ranem.
To trzecia w tym roku ofiara śmiertelna na szosach powiatu prudnickiego. Dwiema poprzednimi były piesze. Obie zginęły w Prudniku.Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Wypadki
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze