Artykuły
Ulica Poniatowskiego: Ścieżka rowerowa tak, ale nie w najbliższej przyszłości
Autor: ANDRZEJ DEREŃ.
Publikacja: Środa, 18 - Lipiec 2012r. , godz.: 11:42
Na razie nie ma szans, by na ruchliwej w niektóre dni tygodnia ulicy Poniatowskiego w Prudniku powstał wydzielony pas ruchu dla pieszych i rowerzystów.
Na co dzień ul. Poniatowskiego nie jest uczęszczanych traktem. Sytuacja komplikuje się w wolne dni, a zwłaszcza w niedzielę, kiedy sporo ludzi pieszo, rowerami, samochodami i autokarami porusza się z centrum miasta do sanktuarium św. Józefa. Dla pieszych i rowerzystów takie przemieszczanie się to prawdziwa męczarnia. Rodzinne wędrówki ul. Poniatowskiego urastają do rangi heroicznego wyczynu, bo rodzice muszą mieć oczy wokół głowy, żeby pociecha nie wpadła pod koła sznurka samochodów.
W maju radna Zofia Zeprzałka Krzemień mówiła wręcz o dramacie na drodze, jaki miał miejsce podczas festynu organizowanego przy sanktuarium. Nikomu nic się nie stało, ale nie trudno sobie wyobrazić, jak wygląda poruszanie się na wspólnej drodze jednocześnie wielu pieszych i samochodów.
Na razie gmina nie przewiduje budowy wzdłuż ul. Poniatowskiego chodnika lub ścieżki rowerowej, burmistrz - w porozumieniu z policją - rozważa pomysł budowy zapór, które wymuszać będą na kierowcach jazdę wężykiem, tym samym spowalniając ich. Piesi i rowerzyści będą mieli drogę prosto. Trudno jednak powiedzieć, czy tak koncepcja miałaby szansę realizacji, skoro - jak zaznaczył radny Piątkowski - drogą poruszają się również ciężkie i duże pojazdy Stadniny Koni oraz ZWiK, kórym, trudno byłoby przejechać obok zapór.
Na pytania radnych Juliana Serafina i Zofii Zeprzałki-Krzemień burmistrz odpowiedział na piśmie: "Dla realizacji przedsięwzięcia polegającego na budowie ścieżki dla pieszych, chodnika, czy też ścieżki pieszo-rowerowej przy ul. Poniatowskiego wymagane jest sporządzenie dokumentacji technicznej. Podstawą dla jej sporządzenia nie musi być plan zagospodarowania przestrzennego. Lecz na przykład decyzja o lokalizacji inwestycji celu publicznego. Przy ewentualnej realizacji tego przedsięwzięcia rozważyć należy dwa warianty lokalizacyjne. Pierwszy na terenach wykupionych od właścicieli gruntów położonych wzdłuż drogi, układ obiektu podobny do chodnika w Łące Prudnickiej przy drodze krajowej. Drugi polegający na zabudowie jednego z rowów odwadniających ul. Poniatowskiego. Ze względu na szacowane koszty obu wariantów inwestycji na obecną chwilę nie prowadzi się żadnych prac projektowo-koncepcyjnych".
Radna zadała też pytanie nurtujące wielu mieszkańców: dlaczego budując nową drogę do sanktuarium nie wyasfaltowano końcowego odcinka, gdzie zrobiono nawierzchnię szutrową. Otóż droga wykonywana była w ramach dofinansowywanego projektu dotyczącego stworzenia bazy noclegowej gminy Prudnik. Droga była dodatkowym zadaniem, a że środki były ograniczone, to zrobiono tyle, na ile wystarczyło pieniędzy. Gmina dokończy to zadanie z chwilą, gdy znajdą się środki na ten cel w budżecie samorządu. (d)Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze