Artykuły
Infrastruktura: Drogi to drażliwa sprawa
Autor: BARTOSZ SADLIŃSKI.
Publikacja: Środa, 18 - Lipiec 2012r. , godz.: 11:30
Niemal połowa czerwcowej sesji Rady Gminy w Lubrzy poświęcona była zagadnieniom dróg powiatowych. Było to związane z wizytą Aleksandry Kaweckiej, naczelnika wydziału infrastruktury powiatu w prudnickim starostwie.
Pani naczelnik znalazła się w ogniu pytań radnych oraz sołtysów. Ich prośby, pretensje i apele dotyczyły: koszenia trawy na zbyt wąskim przydrożnym pasie we wsi Olszynka, braku tablicy z napisem Jasiona, krzaków rosnących na niebezpiecznym zakręcie we wsi Słoków (czyniących ten zakręt jeszcze bardziej newralgicznym), stojącego w niewłaściwym miejscu przystanku w Krzyżkowicach (trzeba go przesunąć), niedoboru siatek przeciwśniegowych (w tej samej miejscowości), konieczności umocnienia mostu w Trzebinie i wielu innych mniejszych lub większych kwestii.
Odpowiedzi Aleksandry Kaweckiej sprowadzały się do odmienianego przez wszystkie przypadki stwierdzenia: nie mamy pieniędzy. Nie dziwi to, choćby ze względu na tegoroczny okrojony budżet starostwa oraz biorąc pod uwagę wcześniej ustalony plan, który realizuje wydział infrastruktury powiatu.
A skoro o harmonogramie mowa, pani naczelnik zdała sprawę z dokonanych przez powiat inwestycji drogowych. Chodzi o remont cząstkowy nawierzchni dróg Trzebina-Skrzypiec oraz Lubrza-Prężynka (łączny koszt 272 497,87 zł), a także poprawę obwodnienia drogi Prudnik-Krzyżkowice w granicy miasta Prudnik (7 003 zł).
W tym roku pozostał jeszcze do zrealizowania remont chodnika przy drodze Dobroszewice-Olszynka. Termin realizacji to 30 września bieżącego roku, zaś szacowany koszt wynosi 27 000 zł. Podczas czerwcowej sesji Rady Gminy w Lubrzy podjęto uchwałę w sprawie udzielenia powiatowi prudnickiemu dotacji celowej w wysokości 22 000 zł.
W końcówce rozmowy z Aleksandrą Kawecką inicjatywę przejął wójt Mariusz Kozaczek, który przywołał sprawę niedopuszczenia go do rozmów odnośnie polsko-czeskiego korytarza drogowego (pisaliśmy o tym w "TP" 18/2012), w przeciwieństwie do burmistrza Franciszka Fejdycha. Gdy pani naczelnik jako przyczynę tego stanu rzeczy podała "zbyt małą przebojowość wójta", wywołało to oburzenie na sali i przeciągnęło rozmowę jeszcze w kuluarach. Cóż, drogi to drażliwa sprawa - przekonaliśmy się o tym przy okazji Euro 2012. Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze