Artykuły
Zielona Zatoka: TRAGEDIA wisiała na włosku
Autor: DAMIAN WICHER.
Publikacja: Środa, 23 - Maj 2012r. , godz.: 02:04
Jeszcze nie rozpoczął się sezon kąpieli, a jeden z wypadów nad wodę w powiecie prudnickim o mało nie zakończył się tragicznie.
Dwudziestosiedmioletni mężczyzna (mieszkaniec Skrzypca- przyp. red.) przebywający wspólnie z grupą znajomych na kąpielisku "Zielona Zatoka" w Dębinie, wykonał skok do wody i po chwili wypłynął na powierzchnię nie poruszając się - relacjonuje mł. asp. Piotr Pogoda, rzecznik KPP w Prudniku.
Poszkodowanemu pierwszej pomocy udzieliły osoby znajdujące się na brzegu.
- Wśród nich był ratownik medyczny, który rozpoczął reanimację - informuje cytowany przez 24opole.pl st. kpt. Rafał Bisowski z Wojewódzkiego Stanowiska Koordynowania Ratownictwem w Opolu. - Mężczyzna odzyskał przytomność jeszcze przed przybyciem zespołu pogotowia ratunkowego, jednak okazało się, że ma niedowład kończyn dolnych, co może wskazywać na uszkodzenie lub ucisk części kręgosłupa.
Wszelkie okoliczności niedzielnego zdarzenia wyjaśnia policja. W trakcie czynności okaże się też, czy 27-latek był trzeźwy.
Jak szacuje Krzysztof Kasprzyszyn, instruktor WOPR, głębokość akwenu w miejscu, gdzie wykonano feralny skok, wynosi około... jednego metra.
- Nie dość, że było to poza obrębem kąpieliska, to jeszcze pod nieobecność ratowników, ponieważ sezon rozpocznie się dopiero 15 czerwca. Osoby, które decydują się na kąpiele już teraz, czynią to wyłącznie na własną rękę - podkreśla Kasprzyszyn.
- Pamiętajmy o tym, aby korzystać z miejsc bezpiecznych, z takich, gdzie możemy liczyć na pomoc ratowników. Z miejsc, które są wyznaczone jako kąpieliska. Alkohol nad wodą to zawsze ryzyko, ryzyko utraty zdrowia lub życia. Nie zapominajmy także, że wszelkiego rodzaju skoki do wody, czy próby przepłynięcia sporych odległości wiążą się z możliwością zaistnienia wypadku - przypomina aspirant Pogoda.
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze