Artykuły
Świadectwo: Tomasz Terlikowski w Głogówku
Autor: BARTOSZ SADLIŃSKI.
Publikacja: Wtorek, 10 - Kwiecień 2012r. , godz.: 02:09
W ramach zorganizowanej przez franciszkanów "Nocy konfesjonałów" w sanktuarium Matki Boskiej Loretańskiej swoje świadectwo powiedział znany publicysta, filozof i redaktor naczelny katolickiego portalu "Fronda" Tomasz Terlikowski.
Znany z telewizyjnych debat działacz katolicki, tym razem dał się poznać od nieco innej, bardziej osobistej strony. Tomasz Terlikowski wraz z małżonką, podobnie jak wiele małżeństw w Polsce, zmagali się z problemem niepłodności, w związku z czym na pierwsze dziecko musieli czekać aż cztery lata. Zresztą, poczęło się ono na takim etapie terapii, na którym lekarze nie dawali jeszcze zbyt wielkich szans na powodzenie. Podobnie było zresztą z kolejnym dzieckiem. Dziś państwo Terlikowscy mają ich już czworo i nie zarzekają się wcale, że na tym koniec.
Publicysta wspominał o współczesnym postrzeganiu rodziny wielodzietnej; o kojarzeniu jej głównie z "wpadkami" oraz z patologią. Zaznaczył, iż jedną z najważniejszych cech postawy katolickiej jest otwartość na nowe życie i traktowanie go jako daru.
Podkreślał też, że ogromną rolę w życiu chrześcijańskim odgrywa świadectwo. Nie jest ono przywilejem osoby wierzącej, lecz jej obowiązkiem. Nie sztuką jest przyznać się do Chrystusa w kościele, gdzie przebywa się wśród swoich. Prawdziwe wyzwanie stanowi odważne zaznaczanie własnego duchowego wyboru tam, gdzie nie jest on mile widziany. Tymczasem współcześnie najwięcej odwagi w głoszeniu swoich przekonań mają ateiści.
Publicysta podkreślał, jak ważne jest poświęcenie czasu zarówno na modlitwę jak i na bycie z drugim człowiekiem. Gdy tej zdolności nie ma, trudno mówić o istnieniu miłości. Zapewniał jednak zebranych, że on również zmaga się z niezwykle popularnym dziś problemem braku czasu. Nietrudno w to uwierzyć, biorąc pod uwagę rozległość działań Tomasza Terlikowskiego. W swojej karierze wydał już ponad 20 książek, m.in. "Moralny totalitaryzm. Bioetyczne dylematy współczesności", "Homoseksualista w Kościele" oraz "Summa przeciw lewakom". W 2003 roku obronił doktorat z filozofii na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Publikował w przeróżnych pismach, np. "Tygodniku Powrzechnym", "Ozonie", "Wproście" i "Newsweeku"; tłumaczył również książki rosyjskiego myśliciela prawosławnego Siergieja Bułgakowa.
Tomasz Terlikowski występował już w niejednej debacie telewizyjnej, m.in. w programie "Tomasz Lis na żywo" oraz "Fakty po Faktach"; ma opinię radykalnego konserwatysty i "katola". Podczas wygłaszania świadectwa dał się jednak poznać jako człowiek świadomy swoich słabości i będący w ciągłym procesie zawierzania swojego życia Bogu. Zaznaczał, że chrześcijanin to ktoś, kto pomimo upadków oraz własnej niedoskonałości, nieustannie stara się trwać przy Chrystusie i czerpać siłę z wiary. To ktoś, kto zdaje sobie sprawę z ciągłego bycia w tarapatach, lecz jednocześnie wie, że posiada silne wsparcie.
Publicysta mówił także o radości, która powinna być czymś naturalnym w życiu chrześcijanina. W przeciwnym wypadku brakuje mu zrozumienia i głębokiego przeżycia prawd, w które wierzy.
Świadectwo Tomasza Terlikowskiego, wygłoszone w sobotę 31 marca, między godz. 20.00 a 21.00, było częścią "Nocy konfesjonałów", ogólnopolskiej akcji, realizowanej przez Kościół katolicki. To coś na kształt nocy bibliotek, nocy muzeów, nocy w szkołach itd. Inicjatywa ma na celu uczulenie wiernych zarówno na wartość sakramentu pokuty jak i samych Świąt Wielkanocnych. Przez całą noc, aż do godziny 7.00 można było wyspowiadać się i wziąć udział w Adoracji Najświętszego Sakramentu. Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze