Artykuły
Komunikacja: Międzynarodowy korytarz drogowy przez Białą i Prudnik
Autor: ANDRZEJ DEREŃ.
Publikacja: Środa, 22 - Luty 2012r. , godz.: 09:42
Czesi walczą o międzynarodowy szlak drogowy, który prowadziłby przez Prudnik. Czechów wspierają prudnickie samorządy.
Koncepcja nie jest nowa, otwarcie pełnotowarowego przejścia granicznego Trzebina - Bartultovice w 2002 roku umożliwiło skierowanie tam części międzynarodowego transportu drogowego między Polską a Czechami właśnie przez Prudnik. Równolegle w mieście przebudowano wiadukt kolejowy na ul. Powstańców Śląskich oraz zbudowano północną obwodnicę, dzięki czemu kierowcy TIR-ów jadący z Rep. Czeskiej mogli bez przeszkód korzystać z dróg w kierunku Nysy, Opola, Kędzierzyna-Koźla i dalej do Pragi przez Kudowę, czy do autostrady A4.
Czeskie samorządy nie poprzestały na tym. W 2001 w Opawie doszło do powołania stowarzyszenia, którego celem jest modernizacja trasy I/11-I/57. Członkami założycielami zostało 18 miast i gmin położonych przy wspomnianym szlaku komunikacyjnym oraz w jego sąsiedztwie.
Aktualnie działania Czechów zmierzają do włączenia drogi I/11-I/57 (Bartultovice - Krnov - Opava - Ostrava - Třinec - granica ze Słowacją) do międzynarodowej Sieci TEN-T (Transeuropejskie Sieci Transportowe). Dzięki temu rozwiązaniu będą szanse na pozyskanie środków unijnych na modernizacje dróg, które będą wchodziły w skład TEN-T. Dla czeskiego województwa morawsko-śląskiego droga ma strategiczne znaczenie, ponieważ łączy północną i środkową część regionu ze stolicą w Ostrawie. Dzięki włączeniu drogi do TEN-T lokalne samorządy mogą liczyć na to, że z unijnego budżetu dofinansowane będą budowy obwodnic oraz zmodernizowane zostaną szosy. Karniów planuje obwodnicę od północy omijającą całe śródmieście. Z kolei w Albrechticach nowa droga zastąpiłaby starą szosę w północnej części miasteczka. Lepsze skomunikowanie z polskim odcinkiem autostrady A4 ma również niebagatelne znaczenie dla czeskich przedsiębiorców. Członkowie czeskiego stowarzyszenia podkreślają, że modernizacja drogi skutkować będzie ożywieniem gospodarczym okolic Osobłogi, gdzie w ostatnich latach stopa bezrobocia dochodziła w niektórych gminach do 50 proc.
Czeski szlak miałby przedłużenie po polskiej stronie granicy, prowadziłby drogą krajową nr 41 z Trzebiny do Prudnika i stąd drogą wojewódzką nr 414 do autostrady A4, choć strona polska przewiduje również połączenie z A4 poprzez istniejące węzły. Beneficjentem tych działań mogą stać się polskie samorządy w południowej i środkowej części województwa opolskiego, a to za sprawą budowy nowego zjazdu z autostrady A4. Jedna z koncepcji przewiduje budowę węzła Jaśkowice-Ochodze na południowy zachód od Opola. Byłby to węzeł położony najbliżej stolicy województwa. Dla Prudnika otwiera się szansa na przyspieszenie starań dotyczących budowy wschodniej obwodnicy miasta.
W lutym w Prudniku doszło do spotkania w sprawie międzynarodowej trasy z udziałem polskich i czeskich samorządów gminnych i powiatowych. Czesi mierzą wysoko, bo projekty zmian kierują do Parlamentu Europejskiego i do Rady Europy, sugerując przedstawicielom władz samorządowych w Polsce, by te zainteresowały sprawą ministerstwo transportu i byłego przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka. Burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych przygotował wystąpienie do władz samorządowych województwa opolskiego, posłów, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie oraz do Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, przedstawiając możliwości połączenia czeskiego korytarza z polskimi drogami krajowymi i autostradą zarówno przez istniejące węzły, jak i projektowany w Ochodzach.
Planowane są kolejne spotkania. Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze