Artykuły
Opozycja: Budżet regresji i stagnacji
Publikacja: Środa, 11 - Styczeń 2012r. , godz.: 11:11
Zapowiada się wyjątkowo trudny pod względem finansów rok dla powiatu prudnickiego.
Rysuje się ponury obraz - mówił na ostatniej sesji radny opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Kolbek. - To budżet regresji i stagnacji.
Dochody powiatu prudnickiego wyniosą w tym roku blisko 48,5 mln zł i będą o około 10 mln niższe w porównaniu do roku 2011. Lwią część środków pochłoną wydatki bieżące, sama oświata i wychowanie przeszło 19 mln.
- Narzekaliśmy na budżet w latach poprzednich, teraz chyba wszyscy by chcieli, żeby ten obecny był na porównywalnym poziomie - podkreślał starosta Radosław Roszkowski, mając na uwadze m.in. znaczący spadek (z 11 do 3 mln) funduszy na inwestycje.
Taka kwota pozwoli jedynie na remont 500-metrowego odcinka drogi przy ul. Nyskiej w Prudniku i niewielkie prace w infrastrukturze starostwa i jednostek oświatowych.
Zdaniem radnego Kolbka sytuacja finansowa powiatu może być jeszcze trudniejsza niż się prognozuje.
- Nie sądzę, żeby wpływy z podatku dochodowego wyniosły aż, jak założono w budżecie, ponad 6 mln zł - kontynuuje. - Zastanawia mnie też, dlaczego nie szuka się oszczędności w starostwie - specyficznym zakładzie pracy, utrzymywanym z kieszeni podatników, gdzie wydatki zaplanowano na tym samym, a nawet większym poziomie.
Za uchwaleniem tegorocznego budżetu zagłosowało 15 radnych, przeciw byli tylko radni PiS (Kolbek i Standera).
- Projekt budżetu jest optymalny do aktualnych możliwości powiatu. Słowa uznania należą się pani skarbnik, za dużą wiedzę i wręcz cyrkowe umiejętności - "słodził" radny, a zarazem członek zarządu Czesław Dumkiewicz.
Dodajmy, że zadłużenie powiatu prudnickiego wynosi ponad 15 mln zł, co w stosunku do jego dochodów stanowi 32 proc.
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze