Artykuły
Rządowe podwyżki: Nie jesteśmy gorsi od wojska czy policji
Autor: DAMIAN WICHER.
Publikacja: Środa, 4 - Styczeń 2012r. , godz.: 10:30
Funkcjonariusze służby więziennej oraz straży granicznej i pożarnej domagają się wzrostu wynagrodzeń.
21 grudnia na znak protestu mundurowi z całym kraju oflagowali jednostki organizacyjne.
- Zbyt długo czekamy już na jakąkolwiek podwyżkę naszych płac i dość mamy obiecanek rządowych, rok 2012 będzie już czwartym rokiem bez waloryzacji i podwyżek obejmujących wszystkich funkcjonariuszy - mówi Mariusz Sikora, przewodniczący Terenowej Organizacji NSZZ FiPW przy Areszcie Śledczym w Prudniku.
- Niedopuszczalne i nieodpowiedzialne jest, a nawet godzące w jedność służb, przyznawanie podwyżek tylko policji czy wojsku.
Premier Donald Tusk w sejmowym expose zapowiedział podniesienie w lipcu tego roku płac mundurowym (o 300 zł), ale tylko właśnie policjantom i żołnierzom.
- Czy pozostałe formacje służb są jakieś gorsze i nie wpływają na bezpieczeństwo w państwie? - kontynuuje Sikora. - Nie rozumiemy poczynań naszego rządu, przecież wszystkie formacje mundurowe stanowią filar spokoju i bezpieczeństwa w państwie - więc o co tutaj chodzi, zadajemy sobie pytanie, czy rząd chce świadomie poróżnić służby i rozbić jej jedność, a co za tym idzie Federację Służb Mundurowych. Naszej pracy społeczeństwo nie dostrzega w swoim codziennym życiu i może nawet o nas nie słyszy się, a to dlatego, że jej specyfika wygląda nieco inaczej niż innych służb w naszym państwie. Pracujemy w zakładach zamkniętych, nie mamy takiego kontaktu ze społeczeństwem jak policja czy wojsko, ale to nie świadczy, że jesteśmy kimś gorszym i można o nas zapomnieć.
Do akcji protestacyjnej, mimo obiecanych podwyżek, przyłączyli się policjanci. Związkowcy zapowiadają, że w przypadku braku porozumienia nie skończy się na oflagowaniu budynków. Dodajmy jednak, że służby mundurowe ustawowo strajkować nie mogą.Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze