Artykuły
Rada Powiatu: Kierownik PCPR ma pracować staranniej!
Autor: DAMIAN WICHER.
Tak orzekła Rada Powiatu, rozpatrując skargę - kolejną już w ostatnim czasie - na Krystynę Wilisowską [CZYTAJ WIĘCEJ].
Ta ostatnia dotyczyła przyznania jednorazowej pomocy finansowej rodzinie zastępczej, która ucierpiała w pożarze domu [CZYTAJ WIĘCEJ]. Szefowa PCPR na podjęcie decyzji potrzebowała ponad dwóch miesięcy. Dwukrotnie zawiadamiała petenta o niezałatwieniu sprawy, podając nowe terminy rozpatrzenia wniosku. Za pierwszym razem z powodu braku dokumentu ze straży pożarnej, który następnie wpłynął do PCPR w ciągu zaledwie trzech dni, w drugim przypadku przyczyną poślizgu były... trudności organizacyjne. Prawdopodobnie zbywanie ojca trojga dzieci trwałoby w najlepsze, gdyby nie interwencja naszej gazety.
- Osoby postronne tak to mogą interpretować, ale to nie prawda. Terminy wydania przeze mnie decyzji i zajęcia się sprawą przez media po prostu się na siebie nałożyły - twierdzi Krystyna Wilisowska.
Podczas listopadowej sesji rada uznała skargę mieszkańca Laskowic za częściowo zasadną.
- Biorąc pod uwagę całokształt okoliczności przedmiotowej sprawy komisja rewizyjna uznała, że możliwe było sprawniejsze zebranie niezbędnego materiału dowodowego w sprawie oraz zawnioskowano do kierownik Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie o bardziej staranne i możliwie jak najszybsze rozpatrywanie spraw - uzasadniał decyzję przewodniczący KR Artur Zapała.
- Jestem zawiedziona wynikiem głosowania radnych - nie ukrywała w rozmowie z "TP" Krystyna Wilisowka. - Daliśmy z siebie wszystko, staraliśmy się wydać kompetentnie tę decyzję, żeby nie skrzywdzić drugiej strony.
Starosta prudnicki nie podjął jeszcze decyzji odnośnie konsekwencji wobec winnej kierownik PCPR.
-Postaramy się, jeżeli faktycznie zawiniliśmy, takich niedociągnięć w przyszłości w ogóle nie popełniać. Jeżeli nasze przeprosiny cokolwiek tutaj dadzą, to przepraszam - dodaje kierownik Wilisowska.
Dlaczego to tyle trwało?
25 lipca - Janusz Kaps składa w PCPR wniosek o przyznanie pomocy finansowej z tytułu zdarzenia losowego polegającego na spaleniu dachu domu.
3 sierpnia - pracownik socjalny udaje się na wywiad do domu Janusza Kapsa.
4 sierpnia - Mężczyzna doprecyzowuje poprzedni wniosek w zakresie określenia liczby dzieci z rodziny zastępczej, których zdarzenie losowe bezpośrednio dotyczyło.
24 sierpnia - Janusz Kaps otrzymuje zawiadomienie o niezałatwieniu w terminie sprawy z powodu uzupełniania dokumentacji o protokół interwencji ze straży pożarnej, PCPR podaje jednocześnie nowy termin rozpatrzenia sprawy do dnia 25 września.
5 września - PCPR zwraca się do straży pożarnej o przekazanie kopii protokołu z interwencji.
8 września - PCPR otrzymuje ze straży pożarnej dokument w przedmiotowej sprawie.
23 września - Janusz Kaps otrzymuje zawiadomienie o niezałatwieniu w terminie sprawy z powodu trudności organizacyjnych, szefowa PCPR podaje nowy termin rozparzenia do dnia 25 października.
23 - 27 września - w sprawie, na prośbę Janusza Kapsa, interweniuje dziennikarz "Tygodnika Prudnickiego".
27 września - kierownik PCPR wydaje decyzję administracyjną przyznającą jednorazowe świadczenie pieniężne na częściowe pokrycie skutków zdarzenia losowego w wysokości 2.470,50 zł.
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze