Artykuły
Już za tydzień: Kolor za 30 groszy
Autor: ANDRZEJ DEREŃ, GRZEGORZ WEIGT.
Od przyszłego numeru "Tygodnik Prudnicki" będzie miał nie 4 lub 6 stron kolorowych - jak to było do tej pory - ale... 24! To stała zmiana. Zmieni się również cena gazety o 30 groszy.
Gazeta będzie bardziej kolorowa. 24 strony kolorowe plus 8 lub 12 stron czarno-białych. Prawdopodobnie w maju "Tygodnik Prudnicki" będzie już w całości pismem kolorowym. To zmiana planowana przez nas już od kilku miesięcy. Przez ten czas prowadziliśmy rozmowy z drukarniami oraz przygotowywaliśmy się do koloru pod względem technologicznym.
Kolorem chcemy naszym Czytelnikom zrekompensować podwyżkę ceny gazety o 30 gr, ze 1,90 do 2,20 zł. Zdecydowaliśmy się na nią ze względu na ustawowe podniesienie stawki VAT. Dla gazety nie była to "podwyżka" o 1 procent (z 22 do 23, czy z 7 do 8), ale aż o 8. Ustawodawca podwyższył VAT na książki i czasopisma specjalistyczne z 0 do 5 proc. VAT (gdzie tu wspieranie dramatycznie spadającego w kraju czytelnictwa?!). Choć "Tygodnik Prudnicki" spełnia wymogi czasopism specjalistycznych, to postanowiliśmy i z tego zrezygnować, wchodząc na 8-procentową stawkę dla standardowych gazet. Niech się rząd cieszy! Zmiana pozwoli nam na urozmaicenie tematyki w gazecie, co w przypadku czasopism specjalistycznych podlega ograniczeniom.
Uatrakcyjnienie gazety wiążemy z ciągle rosnącą sprzedażą pisma. Po zebraniu ostatecznych wyników sprzedaży od współpracujących z nami firm kolporterskich okazało się, że w 2010 roku sprzedaliśmy łącznie 145,8 tys. gazet, o 1,4 proc. więcej w porównaniu z 2009 r. Choć nie była to zachwycająca nas dynamika wzrostu, to tak jest to najwyższa roczna sprzedaż "Tygodnika Prudnickiego" od 1998 roku (od tego roku dysponujemy statystyką). Najwyższą sprzedaż osiągnął numer gazety z wynikami wyborów samorządowych - 3333 egz. i to też jest rekord sprzedaży. Był to numer wyjątkowy, mieliśmy kłopot ze skompletowaniem numerów odkładanych do redakcyjnego archiwum. Osiem razy w ciągu roku przekroczyliśmy "magiczny" poziom 3 tys. sprzedanych gazet. Średnio jeden numer sprzedawał się w liczbie 2859 egz. Nasze wydawnictwo jest członkiem Związku Kontroli Dystrybucji Prasy (podlegamy zewnętrznej kontroli), dlatego można mieć pewność, że podawane przez nas dane nie są tylko czczą przechwałką.
2011 rok dla Polski i Polaków zapowiada się "kryzysowo", dlatego naszym celem będzie utrzymanie dotychczasowego poziomu sprzedaży. To plan minimum. Optymistyczne założenie to nie tyle kolejny wzrost sprzedaży, co zwiększenie jego dynamiki.Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze