Artykuły
Dobry początek wiosny dla Racławii
Autor: STANISŁAW STADNICKI.
Piłka nożna - Klasa okręgowa
16.kolejka
Racławia Racławice Śl. - Naprzód Niezdrowice 2:1 (0:0)
Nie bez trudu drużyna z Racławic ograła na własnym boisku jedną z ostatnich ekip ligi.
Pierwsza połowa nie mogła zachwycić kibiców, ale trudno, by przy nienajlepszej pogodzie, na początku rozgrywek obie ekipy prezentowały jakiś efektowny futbol. Lepsza w tej części gry była Racławia, która dwukrotnie zagroziła bramce rywali. Bliski szczęścia był Dariusz Hajduk, ale piłka po jego uderzeniu odbiła się pechowo od poprzeczki. Uderzenie Dariusza Frączka z bliskiej odległości z kolei efektownie obronił bramkarz.
Gole padły dopiero po zmianie stron. W 65. min kibice byli świadkami kontrowersyjnej sytuacji. Jeden z obrońców Naprzodu ratując swoją drużynę przed utratą gola popisał się efektowną paradą i zatrzymał uderzenie broniąc je rękoma. Należał się rzut karny dla Racławii i czerwona kartka dla interweniującego zawodnika gości, ale arbiter był innego zdania i ku zdziwieniu wszystkich nie przerwał gry. Szczęśliwie już po kilku minutach Racławia objęła prowadzenie. Po rzucie rożnym piłkę z najbliższej odległości wpakował do bramki rywali aktywny D. Hajduk. Napór gospodarzy nie słabł i w 73. min miejscowi prowadzili już różnicą dwóch bramek. Piłkę w ataku wyłuskał Frączek i będąc w sytuacji sam na sam przerzucił bramkarza.
Później do głosu doszli rywale. Efektem tego była kontaktowa bramka w 85.min. Piłka znalazła się w siatce po tym, jak jeden z zawodników Naprzodu uderzył efektownie z 16 metrów. Utrata gola wprowadziła wiele nerwowości w grze gospodarzy, przez co goście do końca wierzyli w doprowadzenie do remisu. Dobrze spisywał się w bramce sprowadzony z Chrzelic Piotrowski, a obrona Racławii nie była gorsza.
Cieszy fakt, że kadra Racławii na to spotkanie liczyła ponad 20 zawodników. Dla niektórych zabrakło strojów i nie zostali wpisani do protokołu meczowego. Klub z Racławic w przeciwieństwie do innych zespołów nie obnosił się szumnie ze swoimi transferami i może to być czarny koń rundy wiosennej. Do zespołu zostali sprowadzeni: Miłosz Piotrowski z Chrzelic, Jarosław Reiwer z Bogdanowic, Marcin Rinke z Białej, czy Łukasz Cichocki. Ten ostatni był królem strzelców racławickiej drużyny futsali i kibice są bardzo ciekawi jak spisze się w tym sezonie na boiskach trawiastych. W obronie grają wreszcie razem Czerniak i Zalewski. Wysoką formę wskazują bracia Hajdukowie. Silnym wzmocnieniem wydają się też młodzi zawodnicy. Mateusz Mikonowicz, obchodzący w dniu meczu swoje osiemnaste urodziny grał przez całe spotkanie przed ostatnim stoperem i pokazał się z dobrej strony.
Racławia: Piotrowski, Czerniak, Hajduk, Zalewski (76` Hadaczek), Rinke (72` Laskowski), Mikonowicz, Jegerczyk, Piekarczyk, Frączek, Hajduk (81` Rychlewicz), Bielak (`60 Malinowski).Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze