Artykuły
Raz na wozie, raz…
Autor: STANISŁAW STADNICKI.
Koszykówka - III liga
12. kolejka
Racławia Racławice Śl. - MMKS K.- Koźle 81:66
(15:18, 19:22, 25:19, 22:7)
Przed pierwszym rzutem wydawało się, że gospodarze nie powinni mieć problemów z pokonaniem przedostatniej drużyny tabeli - kędzierzyńskiego MKKS-u. Okazało się jednak, iż rywal mimo gry praktycznie jedną piątką, spowodowaną brakiem zmienników, pokazał się z nadzwyczaj dobrej strony.
Po udanym początku w wykonaniu Racławii i objęciu prowadzenia do głosu doszli przyjezdni, którzy pierwszą kwartę zakończyli skromnym, trzypunktowym prowadzeniem. Podobnie było w drugiej odsłonie. Po wyrównanych pierwszych minutach w końcówce Kędzierzyn zaprezentował dobrą skuteczność w rzutach z dalszej odległości i zwiększył prowadzenie do sześciu oczek. Ozdobą tej części gry był celny rzut z połowy boiska wykonany przez jednego z graczy MMKS-u równo z końcową syreną.
Po przerwie gospodarze zagrali ambitniej i szybko odrobili straty wychodząc na skromne prowadzenie. Wydawało się, że losy meczu definitywnie odwróciły się, ale ponownie w ostatnich minutach rywale zaskoczyli i doprowadzili do remisu po 59. Kibice, którzy mimo fatalnej pogody, zjawili się na tym spotkaniu, nie mogli narzekać na brak emocji. W ostatniej odsłonie gospodarze byli zdecydowanie lepsi. Zmęczenie dało znać o sobie i młodzi gracze MMKS-u nie byli już tak skuteczni jak wcześniej, rzucając w czwartej kwarcie ledwie 7 punktów. Racławii udawało się za to wszystko. Siedział rzut z dystansu, a kibice raz za razem nagradzali brawami udane kontrataki.
Ostatecznie po niespodziewanie wyrównanym i ciekawym spotkaniu Racławia w pełni zasłużenie pokonała outsidera z Kędzierzyna różnicą piętnastu punktów. Najlepszym strzelcem drużyny był Rafał Leszczyński, zdobywca 23 oczek.
13. seria spotkań okazała się dla naszej drużyny pechowa. W pojedynku na szczycie Racławia uległa w Nysie AZS-owi 83:99. Kilkunastopunktową przewagę miejscowi wypracowali sobie już w pierwszej kwarcie (39:21). W kolejnych odsłonach Lepczyński i spółka kontrowali przebieg meczu, odnosząc w pełni zasłużone zwycięstwo. Punkty dla Racławii zdobyli: Glatman 14, Sawicki 2, Kłuś 6, Przybyłek 31, Żelasko 5, Tracz 2, Migasiński 4, Wasylewicz 10, Jurasz 3, Kraszewski 7, Leszczyński 2. Najskuteczniejszy wśród akademików był wspomniany Lepczyński, zdobywca 34 oczek.
RACŁAWIA: Leszczyński 23, Migasiński 9, Sawicki 9, Jurasz 8,
Przybyłek 8, Żelasko 8. Wasylewicz 7, Kłuś 6, Kraszewski 3.
Trener: Grzegorz Jankowski.Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze