Artykuły
W końcówce wrzucili na luz
Autor: STANISŁAW STADNICKI.
Koszykówka - III liga
6.kolejka
Racławia Racławice Śląskie - AZS II Opole 87:79
(20:10, 27:18, 26:18, 14:33)
Przez pierwsze trzy ćwiartki koszykarze Racławii powiększali przewagę nad AZS-em Opole, by w ostatniej kwarcie prawie całkowicie ją roztrwonić.
Pierwsze 30 minut spotkania Racławii z Opolem nie było interesujące. Gospodarze trafiali większość rzutów, zbierali wszystkie piłki z obu tablic i z każdą minutą zwiększali swoją przewagę, która po 32 minutach wynosiła aż 33 punkty. Kibice zastanawiali się nad tym czy oglądają III-ligowy mecz, sparing, a może przeciętny trening? Na tle beznadziejnie grającego Opola trudno było pochwalić bardzo dobrze grającą Racławię.
Sytuacja diametralnie zmieniła się w ostatnich 8 minutach. Nagle gościom zaczęło wychodzić dosłownie wszystko. Rezerwy Racławii miały problemy z zdobywaniem punktów, a akademicy trafiali z każdego miejsca. Na około 120 sekund przed końcową syreną gospodarze prowadzili tylko ośmioma oczkami. Powrót pierwszej piątki i agresywna obrona po stronie Racławii ostudził zapał rywali i nasza drużyna odniosła zwycięstwo 87:79. Tradycyjnie najlepszym strzelcem po stronie gospodarzy był Łukasz Kłuś z 23 oczkami.
Gdyby nie nagły zryw gości spotkanie byłoby nadzwyczaj jednostronne i Racławia pewnie zainkasowałaby komplet punktów gromiąc Opole. Akademicy postawili się w ostatniej kwarcie i odrobili część strat. Teraz naszą jedyną trzecioligową drużynę czeka seria trzech wyjazdów kolejno do Ozimka, Strzelec Opolskich oraz Olesna.
RACŁAWIA: Kłuś 23, Sawicki 14, Jurasz 10, Glatman 9, Tracz 8, Leszczyński 7, Migasiński 5, Wasilewski 3, Wasylewicz 3, Kraszewski 3, Franek 2.Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze