Artykuły
Nysanie lepsi w hicie
Autor: STANISŁAW STADNICKI.
Koszykówka - III liga
4. kolejka
Racławia Racławice Śląskie - AZS Nysa 62:69
(19:24, 22:16, 13:12, 8:17)
Spotkanie Racławii i AZS-u Nysa miało być najważniejszym koszykarskim wydarzeniem III ligi ostatnich tygodni i takim było. Po walce lepsi okazali się akademicy mimo, że to Racławia efektownie rozpoczęła mecz.
Pierwsze minuty należały do gospodarzy. Po kilku punktach z dystansu i efektownych wsadach Tracza Racławia sprawiała wrażenie ekipy, która za chwilę rozniesie rywala. Po okresie nadzwyczaj dobrej gry coś się popsuło i wzorowo pracujące tryby Racławii zatarły się. Goście dzięki wzorowej skuteczności w rzutach wolnych szybko doprowadzili do remisu, a po pierwszej ćwiartce prowadzili pięcioma oczkami.
W drugiej odsłonie Racławia wszelkimi siłami starała się odrobić straty. Akademikom siedział rzut z dalszej odległości, co sprawiało, że po stronie Racławii zawsze było kilka oczek mniej. Na sekundę przed końcową syreną efektowna akcja Kłusia i Tracza dała gospodarzom upragnione, jednopunktowe prowadzenie.
W trzeciej części obie ekipy zdobyły jedynie po kilkanaście punktów. Głównie dlatego, że poprzednie kwarty, walka pod tablicami i w obronie wyczerpała zawodników. O ostatecznym wyniku spotkania miała zdecydować ostatnia kwarta.
Była to w wykonaniu Racławii najgorsza część gry. Dobra obrona ze strony Nysy i celność w rzutach z dalszej odległości dały akademikom ośmiopunktowe prowadzenie. Wzorowo w tej kwarcie grali byli zawodnicy Pogoni: Barycza i Lepczyński. Racławia odżyła na trzy minuty przed końcem i doszła rywala na cztery oczka, ale było już za późno. Ostatecznie Nysa okazała się lepsza, wygrywając 69:62.
W tym sezonie AZS jest zdecydowanie silniejszą drużyną niż w roku ubiegłym. Pojawiło się kilku znanych zawodników i bez wątpienia razem z Racławią obie ekipy powinny bez trudu zdominować tegoroczny sezon i awansować do międzywojewódzkiej walki o II ligę. Na rewanż w Nysie trzeba poczekać, ale nasz zespół z pewnością nie jest na straconej pozycji. Około 20 oczek akademicy zdobyli po rzutach wolnych i z pewnością są drużyną do ogrania.
RACŁAWIA: Tracz 28, Kłuś 8, Franek 6, Przybyłek 4, Glatman 2,
Wasylewicz 2, Migasiński 2, Żelasko 1, Kraszewski.
AZS: Lepczyński 23, Barycza 17, Małaszewicz 10, Wilk 10, Kos 9.Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze