Artykuły
Rób po swojemu
Autor: KSIĄDZ CZESŁAW NOWAK.
Na ulicy księża ustawieni czwórkami. Mieli nie przywozić stuł, ponieważ organizatorzy przygotowali jednakowe dla wszystkich. Niestety stuł było dwieście, księży ponad czterystu.
Pogoda niespecjalna - padał deszcz.
Godzina 10.00. Odzywają się dzwony opolskiej katedry. Z domu biskupiego wychodzi procesja biskupów i nowy biskup nominat ks. Andrzej Czaja. Biskupi choć bardzo dostojnie kroczą, są nader ruchliwi, żeby ich policzyć. Doliczyłem trzydziestu. Wśród nich nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk i kard. Macharski. Abp Alfons Nossol w asyście abpa Damiana Zimonia z Katowic i bpa Wieczorka z Gliwic. Oni za chwilę przekażą władzę biskupią ks. Andrzejowi Czai. O dziwo deszcz ustał, zrywają się oklaski witające biskupów a wśród nich nowego ordynariusza diecezji.
Na placu przed katedrą zamontowany telebim, żeby mogli śledzić uroczystość ci, którzy nie zmieścili się w katedrze.
Rozpoczyna się Msza św. Znów pada, na dworze otwierają się parasole, a w katedrze głos zabiera abp Kowalczyk. Informuje, że uroczystość ma dwa aspekty, jeden to pożegnanie dotychczasowego ordynariusza abpa Nossola i bpa pomocniczego Jana Bagińskiego, oraz konsekracja i przekazanie diecezji nowemu ordynariuszowi ks. Andrzejowi Czai. Czyta papieskie podziękowania skierowane do abpa Nossola i bpa Bagińskiego oraz dekret mianujący nowego ordynariusza opolskiego.
Kazanie wygłosił abp Nossol. Przedstawia swoje dokonania w diecezji, bo to przecież także jego pożegnanie z diecezją. Odchodzi, jak mówił, radośnie, diecezję zostawia w dobrym stanie.
Istotnym momentem mszy konsekracyjnej, tak jak podczas święceń kapłańskich jest litania do Wszystkich Świętych podczas której kandydat na biskupa leży krzyżem na posadzce katedry. Jest to ostatni moment podjęcia decyzji. Teoretycznie może jeszcze wstać i odejść,
ks. Andrzej Czaja jednak mówi: "Chcę trwać przy Tobie Chryste".
Potem, podchodzi go głównego konsekratora abpa Nossola, który w milczeniu nakłada mu ręce na głowę, ten sam sakramentalny gest powtarzają współkonsekratorzy, abp Zimoń i bp Wieczorek i wszyscy zebrani biskupi. Od tego momentu jest biskupem i ordynariuszem diecezji opolskiej. Abp Nossol ustępuje miejsca na katedrze biskupów opolskich (tron biskupi) a zajmuje go bp Czaja i dalej przewodniczy Mszy św.
Po Mszy św. bp Czaja dziękuje wszystkim za udział w uroczystości a nade wszystko ustępującemu Arcybiskupowi podkreślając jego zasługi dla Kościoła opolskiego w trudnym momencie przełomu i transformacji ustrojowej
Jeszcze życzenia dla nowego ordynariusza. Życzenia i pouczenia. Abp Nossol życzy mu by dbał o ekumenizm i mniejszości narodowe. Wymienia trzy: niemiecką, romską i morawską.
Żal człowieka bierze, że polska społeczność w Niemczech nie ma takiego orędownika sprawy polonijnej. Niemcy wytrwale odmawiają uznania Polonii niemieckiej jako mniejszości, nie finansują wydawnictw polonijnych do czego się zobowiązali w traktacie polsko-niemieckim, ograniczają dostęp do Mszy św. w języku serca (polskim) likwidując polskie parafie itd.
Bp Kopiec składał życzenia w imieniu diecezji. Przypominał średniowiecznego świętego, który biskupom kazał dbać o biednych i tego mu życzy.
Bożych łask i dobrego zdrowia życzy nowemu ordynariuszowi gospodarz województwa opolskiego marszałek Józef Sebesta.
Na zakończenie bp Czaja obchodzi katedrę, wychodzi do stojących poza katedrą wiernych. Pozdrawia ich, wita się ze swoimi znajomymi z Wysokiej, kolegów kursowych zaprasza na swoje prymicje biskupie do parafii pochodzenia.
I powrót do domu biskupiego. Znów przestaje padać. Przed wejściem bp Czaja prosi swego mistrza naukowego o. prof. Stanisława Napiórkowskiego OFM Conv. do wspólnego zdjęcia wraz z obecnymi biskupami.
Usłyszałem życzenie jakie złożył nowemu biskupowi abp Życiński z Lublina: "Rób po swojemu".
Myślę, że te życzenia są najlepsze. Rób po swojemu, a my będziemy się za Ciebie modlić.Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze