Artykuły
Ziemia prudnicka ma posła
Autor: ANDRZEJ DEREŃ, DAMIAN WICHER.
Przytłaczające zwycięstwo Platformy Obywatelskiej oraz bardzo słaba frekwencja to dwie główne cechy niedzielnego głosowania mieszkańców powiatu prudnickiego w wyborach do europarlamentu. Mamy się jednak z czego cieszyć, miejsce eurodeputowanej Danuty Jazłowieckiej zajmie przy Wiejskiej Janina Okrągły.
Dla powiatu prudnickiego wybory miały dodatkowy, lokalny charakter. Bynajmniej nie chodziło o to, że któryś z kandydatów pochodziłby z ziemi prudnickiej i łudziłby nas "reprezentowaniem" regionalnych interesów w Brukseli, choć spora część polityków tak właśnie się prezentowała. W tym wypadku zwycięstwo obecnej posłanki w sejmie Danuty Jazłowieckiej zwolniłoby jej miejsce w polskim parlamencie, dla kolejnej osoby z jej ugrupowania. W "Tygodniku Prudnickim" pisaliśmy, że w ostatnich wyborach do sejmu Janina Okrągły z Prudnika prawdopodobnie dostałaby się do parlamentu, gdyby nie wyborczy "sukces" niejakiego Tuska spod Opola (imienia już nie pamiętamy), który przyciągnął uwagę wyborców wyłącznie swoim nazwiskiem. Okrągły znalazła się tuż "pod kreską", a wygrana Jazłowieckiej (ponad 60 tys. głosów) w niedzielnych wyborach daje jej obecnie prawo wejścia do sejmu. Czy skorzysta z tej szansy?
- Jak się powiedziało "a", trzeba powiedzieć "b". Tak, przyjmę mandat poselski, choć dużo się przez te dwa lata zmieniło - deklaruje na gorąco wiceprezes Optimy Medycyna - Janina Okrągły.
W trzech gminach powiatu prudnickiego, jak i ogólnie w całym powiecie zwyciężyła PO, ale w żadnej gminie nie przekroczyła progu 50 procent. Niecodzienny wynik odnotowano za to w gminie Biała, gdzie zwyciężyli kandydaci z komitetu Polskiego Stronnictwa Ludowego (39,48). Nie wynika to jednak ze szczególnej sympatii mieszkańców gminy do rolniczej partii. Z komitetu PSL startował polityk Mniejszości Niemieckiej - Henryk Kroll.
W porównaniu z poprzednimi wyborami europejskimi w 2004 r. sukces odniosło również Prawo i Sprawiedliwość, na które głosowało ponad trzykrotnie więcej osób (z 554 do 1780). Stopniał elektorat lewicowy, na SLD-UP, najsilniejszą partię lewej strony polskiej sceny politycznej zagłosowało 732 prudnickich wyborców, przed pięcioma laty było ich 902. 1298 wyborców Samoobrony jest już tylko przeszłością, na to ugrupowanie zagłosowało tylko 275 osób.
Pozostałe komitety wyborcze nie liczyły się w powiecie prudnickim, żaden z nich nie przekroczył dwuprocentowego poparcia. Wielkim nieobecnym eurowyborów 2009 była Liga Polskich Rodzin, na którą w 2004 r. głosowało aż 19 procent prudnickich wyborców. Ten elektorat przejęło Prawo i Sprawiedliwość.
Frekwencja w powiecie prudnickim była zdecydowanie niższa od ogólnopolskiej, co było zgodne z oczekiwaniami (17,5). Najwięcej wyborców poszło do urn w gminie stołecznej (20,64), najmniej w gminie Głogówek (13,66).
W następnym numerze przyjrzymy się wynikom w poszczególnych obwodach, zobaczymy jak głosowali prudniccy aresztanci, pacjenci szpitali, czy mieszkańcy Szonowa, którzy w 2004 r. obdarzyli partię Giertycha 53-procentowym poparciem. Za tydzień także rozmowa z Janiną Okrągły.
FREKWENCJA
Prudnik 20,64
Lubrza 17,64
Biała 14,14
Głogówek 13,66
Powiat prudnicki 17,50
Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Optima
Kategoria: Wybory
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze