Artykuły
Historia rozliczy z zaniedbań
Autor: RADOSŁAW ROSZKOWSKI.
Dyskusja: Zmiana w sieci szkół powiatowych.
W ostatnim czasie w prudnickiej opinii publicznej szerokim echem odbił się temat rozważania przez władze powiatowe różnych scenariuszy związanych z reformą sieci powiatowych szkół średnich na terenie miasta Prudnika.
Do społeczeństwa trafia fałszywy przekaz, że oto podstępna władza, kosztem rewolucji lokalowej w niemal wszystkich szkołach Prudnika, pod płaszczykiem poprawy i optymalizacji bazy oświatowej chce przygotować sobie nową reprezentacyjną siedzibę dla administracji starostwa. Nic bardziej mylnego.
Oto kilka faktów, które pozwolą czytelnikom "Tygodnika Prudnickiego" wyrobić sobie obiektywne zdanie na poruszany temat.
Argumenty demograficzne:
• w roku szkolnym 2004/2005 mieliśmy na terenie powiatu prudnickiego ok. 1000 uczniów klas I szkół ponadgimnazjalnych (w latach 80-tych zdecydowanie więcej), z tego około połowa w Gminie Prudnik;
• już w ostatnich latach liczba ta jednak oscylowała w okolicach 770-700 uczniów
• w kolejnych latach liczba uczniów klas I będzie nadal gwałtownie spadać do poziomu ok. 500 uczniów za 3 lata;
• liczba dzieci w kolejnych rocznikach nie wskazuje na wzrost a raczej dalszy potencjalny spadek liczby uczniów.
Argumenty ekonomiczne:
• subwencja oświatowa przekazywana przez Państwo, z której powinny utrzymać się szkoły, mimo że sięga kilkunastu milionów złotych, nie zabezpiecza podstawowych kosztów bieżącego utrzymania szkół (obiekty, płace), nie mówiąc o ich remontach;
• kolejne rządy podnosząc wynagrodzenia dla nauczycieli nie zapewniają w 100% finansowania tych podwyżek, co spada na barki (czytaj budżety) samorządów gminnych i powiatowych;
• niewielki powiat prudnicki posiada wyjątkowo rozbudowaną sieć szkół (pisał o tym kiedyś Tygodnik Prudnicki) z których większość jest deficytowa (poza Zespołem Szkół w Głogówku i Zespołem Szkół Zawodowych nr 1 w Prudniku). Do funkcjonowania samych tylko liceów ogólnokształcących w 2008r. dopłacić trzeba było ok. 750 tys. zł;
• sytuacja ekonomiczna powiatu prudnickiego, w związku ze spłatą olbrzymiego, kilkunastomilionowego zadłużenia przejętego po zlikwidowanym ZOZ-ie jeszcze długo nie będzie dobra, a przecież nie samą oświatą żyje powiat; postępujący finansowy kryzys światowy nie daje nadziei na poprawę tego stanu rzeczy;
Argumenty edukacyjne:
• w latach 80-tych, w rocznikach wyżu demograficznego z początku lat 70-tych w Prudniku w jedynym Liceum Ogólnokształcącym były trzy oddziały klas I, obecnie przy zdecydowanie ogółem mniejszej liczbie uczniów, a oddziałów klas I w dwóch prudnickich Liceach Ogólnokształcących powstaje 9 - co odbija się niewątpliwie negatywnie na naborach do innych szkół i wpływa na gwałtowne zaniżenie poziomu w liceach ogólnokształcących;
• Wygospodarowane środki finansowe, uzyskane dzięki ograniczeniu liczby zajmowanych przez instytucje powiatowe (w tym szkoły) obiektów zostaną przeznaczone na poprawę bazy lokalowej pozostałych obiektów szkolnych (gruntowne remonty). Z kolei uzyskane oszczędności pozwolą też na zachowanie funkcjonowania wszystkich szkół czy oddziałów, nawet "deficytowych".
Argument gospodarczy:
• Wszystkie ewentualne ruchy ze zmianą sieci szkół muszą doprowadzić do zagospodarowania ewentualnych opuszczonych obiektów (by nie powtórzyła się sytuacja szkoły przy ul. Prążyńskiej) lub ich ewentualnej sprzedaży. Stąd też pomysł, by niektóre obiekty szkolne ewentualnie przeznaczyć na instytucje powiatowe porządkując przy okazji porozrzucane po mieście jednostki administracyjne.
Argument społeczny:
• Wskazanym jest uzyskanie przyzwolenia społecznego (nauczyciele, uczniowie, rodzice) na przeprowadzenie zmian, powinny zatem być jak najmniej bolesne i doprowadzać do poprawy warunków kształcenia i rozwoju szkoły. Uzyskanie tego przyzwolenia wydaje się obecnie najtrudniejsze. Środowiska te powinny zdawać sobie jednak sprawę z tego, że brak działań naprawczych dziś zaowocować może potężnym problemem społecznym już w bliskiej przyszłości.
Przytoczone argumenty proszę potraktować jako głos w dyskusji. Zaznaczyć jednak trzeba, że jeśli komuś wydaje się, że rzeczywistość można zaczarować i za kilka lat "z nikąd" trafi do naszych szkół ponadgimnazjalnych kilkuset uczniów, a z "nieba" spadnie strumień gotówki to jest w wielkim błędzie. Obowiązkiem "myślącej" władzy jest z wyprzedzeniem szukać rozwiązań łagodnych, które pozwolą w bezpieczny sposób przetrwać wszystkim prudnickim szkołom. Odwołując się do porównań medycznych to nawet laicy wiedzą, że lepiej i taniej jest prowadzić działania profilaktyczne, by zawczasu zapobiec chorobie niż czekać do końca i być zmuszonym do zabiegu chirurgicznego (w tym przypadku likwidacji którejś ze szkół). Zamiarem Zarządu Powiatu jest zaproponować rozwiązania, które uzyskają społeczną aprobatę (a więc środowisk nauczycieli , uczniów i rodziców) i po zatwierdzeniu przez Radę Powiatu wytyczą kierunki dalszego postępowania i pozwolą na maksymalnie bezkonfliktowe i łagodne zmierzenie się ze skutkami kryzysu demograficznego i finansowego.
Mieszkańcy Prudnika doskonale wiedzą w jakim stanie technicznym zastaliśmy większość szkół średnich w Prudniku (wyremontowany obiekt dawnego Liceum Medycznego należy do Urzędu Marszałkowskiego). Jako Zarząd Powiatu bieżącej kadencji nie chcemy oszczędzać na oświacie. Przypomnę, że w ostatnich dwóch latach na same remonty szkół wydaliśmy 2 mln złotych. W 2009 wydamy kolejne 2,8 mln złotych, z których większość pochodzić będzie ze środków Unii Europejskiej (m.in. kompleksowy remont niszczejącego dotychczas obiektu na ul. Prążyńskiej i biblioteki I LO). Dalszy 1 mln złotych planujemy w 2009 r. przeznaczyć na wykupienie od Zgromadzenia Sióstr Elżbietanek kompleksu budynków przy ul. Młyńskiej, gdzie po przeniesieniu Szkoły Specjalnej, ku ogromnemu zadowoleniu uczniów i rodziców utworzymy Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy. Przytoczone fakty powinny przekonać wszystkich obiektywnych obserwatorów prudnickiej rzeczywistości. Tych, którzy mają swój interes prywatny czy polityczny we wzniecaniu społecznego niezadowolenia zapewne nie przekonają.
Radosław Roszkowski
starosta prudnickiPowrót do wyboru artykułu +
Komentarze