Artykuły
Alergia burmistrza
Autor: JANUSZ WISZNIEWSKI.
W sierpniowym wywiadzie w "Tygodniku Prudnickim" burmistrz Głogówka Andrzej Kałamarz zarzucił wicestaroście prudnickiemu Józefowi Skibie, że ten blokuje niektóre działania powiatu na rzecz gminy. Co na to sam zainteresowany?
Z Józefem Skibą rozmawia Janusz Wiszniewski.
- Dlaczego nie lubi pan Głogówka?
- Nie wiem skąd to pytanie. W Głogówku mieszkam od 1979 roku. Od początku miasto to urzekło mnie swoim urokiem. Chociaż na początku bardzo trudno było mi się tu zaaklimatyzować, gdyż w wielu miejscach, co dla mnie było nie do pomyślenia, rozmawiano w języku niemieckim. Jednak w bardzo szybkim czasie poznałem wielu ciekawych i życzliwych ludzi, którzy jak się - później okazało - pozwolili mi lepiej zrozumieć mentalność miejscowego społeczeństwa. W Głogówku mieszkają ludzie zaradni, gospodarni utożsamiający się z kulturą, w której wyrośli. Natomiast miasto, a zwłaszcza jego architektura z zabytkami jest niepowtarzalną perełką w skali kraju, będącą atrakcją dla zwiedzających turystów. Dlatego też od początku Głogówek przypadł mi do gustu.
- W "Tygodniku Prudnickim" burmistrz Głogówka zarzucił panu działania, które wstrzymują w naszym mieście wszelkie inwestycje. Co pan na to?
- Nie chciałbym z panem burmistrzem polemizować na łamach gazety na temat współpracy pomiędzy starostwem a gminą. Niemniej jednak uważam, że wypowiedzi pana burmistrza na mój temat są nieodpowiedzialne i niepoparte żadnymi faktami. Pan burmistrz od początku trwania kadencji swoje niepowodzenia chętnie przerzuca na wszystkich innych, a to na starą władzę, a to na powiat, a to w końcu na urząd marszałkowski czy wojewodę. Skoro w wywiadzie twierdzi, że nie udało mu się ściągnąć nikogo z zewnątrz, to po co szukać usprawiedliwienia. Po prostu trzeba się wziąć do pracy. Jestem bardzo zdumiony wypowiedzią pana burmistrza, że nadanie gminie statusu "Gmina atrakcyjna dla inwestora" nic nie daje. Właśnie dzięki temu do kilku gmin w naszym województwie przyszli inwestorzy. To dzięki temu znakowi Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych może promować walory naszej gminy poza granicami kraju, a potencjalni inwestorzy mają możliwość wyboru miejsca przyszłych inwestycji. Nie skorzystanie z takich możliwości na pewno nie przyniesie pożądanych efektów.
- Chciałbym odnieść się do cytowanego wywiadu i prosiłbym pana starostę o komentarz. Dlaczego Starostwo Powiatowe nie zgadza się na przekazanie Zespołu Szkół w Głogówku na "garnuszek" gminy Głogówek?
- Każdy samorząd powinien zajmować się zadaniami dla których został powołany. Każdy samorząd działa w oparciu o wcześniej wypracowaną strategię.
Zespół Szkół w Głogówku jest placówką dobrze prowadzoną, osiągającą dobre wyniki i do której nie trzeba dopłacać. Stąd też decyzja Zarządu Powiatu była taka a nie inna. Natomiast nieprawdą jest to, co twierdzi pan burmistrz, że powiat nie wywiązuje się ze swoich zadań w zakresie remontów. Każda placówka oświatowa w tym roku otrzymała środki finansowe na remonty, które są przeprowadzane. W Głogówku m.in. w Zespole Szkół modernizowane jest centralne ogrzewanie i remont dachu, w internacie Szkolnego Ośrodka Wychowawczego będą wymieniane okna i remont elewacji, a w Domu Dziecka remontowana będzie droga dojazdowa wraz z całym placem manewrowym. Natomiast straszenie pana starosty Państwową Inspekcją Pracy za rzekomo nienależyte ogrzewanie Zespołu Szkół, nie rokuje przyzwoitej współpracy w przyszłości.
- Czy wie pan dlaczego "wymianę" dróg na terenie Głogówka chciano połączyć z przejęciem Zespołu Szkół? Przecież to dwie różne sprawy.
- Nie wiem skąd panu burmistrzowi wziął się ten pomysł handlowania szkołą i drogami. Prowadzenie placówek oświatowych, a tym bardziej ponadgimnazjalnych wymaga dużej staranności i odpowiedzialności i takich spraw nie załatwia się targami. Przekazanie to musiałoby spełniać bardzo ważne przesłanki, które w sposób istotny mogłyby poprawić warunki funkcjonowania placówki. Póki co Zespół Szkół rozwija się dobrze, a myślę, że gmina i tak ma dużo kłopotów z własnymi placówkami, do których z budżetu musi dopłacać. A swoją drogą ciekawy jestem jak by pan burmistrz zareagowałby gdyby powiat np. chciał przejąć Publiczne Gimnazjum w Głogówku.
Inna sprawa poruszana w tym wywiadzie to kanalizacja gminy Głogówek. Wymieniono cztery miejscowości, które planuje się skanalizować po otrzymaniu środków unijnych. Szkoda, że dwa lata zostały już stracone.
Na zakończenie kadencji w gminie Głogówek w 2006 roku wprowadziliśmy do programu indykatywnego "Infrastruktura i ochrona środowiska" zadanie związane z kanalizacją całej gminy na wartość 37 milionów euro (J. Skiba był wówczas wiceburmistrzem Głogówka - przyp. red.).
W wyniku niespójności przepisów i zasad składania wniosków nakazano wnioskodawcom ponowne złożenie wniosków wraz z całą dokumentacją. To pytanie czy Gmina złożyła w odpowiednim czasie wnioski należy skierować do burmistrza. Fakt jest jednak taki, że odpowiednie dyrektywy Unii Europejskiej nakładają na kraje unijne zadanie uporania się z kanalizacją do 2015 roku. Po tym terminie należy spodziewać się dodatkowych opłat za brak kanalizacji. Nad tym trzeba by się zastanowić niezależnie od czasu trwania kadencji.
- Czy mógłby pan wyjaśnić czytelnikom "Tygodnika Prudnickiego" sprawę firmy, która chciała wydobywać żwir, a pan według opinii burmistrza Głogówka "robi nam problemy"?
- Nie mam pojęcia o jaką firmę i o jakie problemy panu burmistrzowi chodzi. To uczulenie, które pozostało panu burmistrzowi po wyborach w stosunku do mojej osoby, powinno już dawno minąć, chyba że przekształciło się to w alergię wymagającą dłuższej kuracji.
Długo się zastanawiałem czy wypowiadać się na temat wywiadu pana burmistrza zamieszczonego na łamach "TP". Nie mam zamiaru przeszkadzać panu burmistrzowi w sprawowaniu władzy czy też komentowania jego osiągnięć w pozyskiwaniu inwestorów. Jednakże nie mogę sobie pozwolić na szkalowanie mojej osoby i przekazywanie mieszkańcom gminy Głogówek nieprawdziwych informacji na temat pracy Starostwa Powiatowego w Prudniku.
Dla dobra współpracy pan burmistrz niech zajmie się własnymi zadaniami i rzetelnie informuje o swoich zamiarach i poczynaniach miejscowe społeczeństwo.Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze