Artykuły
Album o Głogówku
Autor: JANUSZ WISZNIEWSKI.
W środę 10 września w głogóweckim Muzeum Regionalnym odbyła się impreza, która zgromadziła tłumy mieszkańców.
Publiczność nie mieściła się w Sali Ludwika van Beethovena. Okazją do tak licznego przybycia była promocja albumu "Głogówek na dawnej widokówce". To już druga taka pozycja w coraz liczniejszej bibliografii miasta.
W 1993 roku w Niemczech Erhard Peters, były mieszkaniec Głogówka wydał album "Oberglogau - die oberschlesische Piastenstadt an der Hotzenplotz in alten Bildern" (Głogówek - górnośląskie miasto piastowskie nad Osobłogą na starych obrazach), którego nakład rozszedł się w bardzo krótkim czasie i pozycja obecnie jest nie do dostania. Po piętnastu latach w Wydawnictwie MS Bogusława Szybkowskiego z Opola ukazał album "Głogówek na dawnej pocztówce". Wydawnictwo specjalizuje się w edycji albumów przedstawiających historię miast w oparciu o starą widokówkę - ukazało się już 30 takich albumów!
Właścicielem zbioru glogovianów, na których oparto ten album jest pochodzący z Głogówka prudnicki lekarz Jarosław Kłuskiewicz, historię miasta opisała była dyrektor Muzeum Regionalnego Barbara Grzegorczyk, a słowo wstępne napisał prof. Stanisław Sławomir Nicieja.
Jako pierwszy wystąpił prof. S.S. Nicieja, który zwrócił uwagę o wartości takich albumów. Głównym tematem jego wystąpienia był fakt, że nie ważne jest czy miasto nazywa się Głogówek, czy też Oberglogau, ważne jest by dbać o jego zabytki i historię. Kolejnym mówcą była B. Grzegorczyk, która podziękowała właścicielowi widokówek za ich udostępnienie i za to, że J. Kłuskiewicz zwrócił się do niej, byłej swojej nauczycieli, o napisanie rysu historycznego. Podkreśliła, że jest to najpiękniejsze podziękowanie za okres szkolnej nauki. Jarosław Kłuskiewicz podkreślił w swoim wystąpieniu swoje związki z Głogówkiem, a szczególne słowa uznania skierował do wydawcy B. Szybkowskiego, który udzielał mu jako początkującemu kolekcjonerowi rad.
Atrakcją wernisaży była możliwość kupna promowanego albumu i zdobycia na nim podpisów trójki autorów - publiczność karnie ustawiła się w długich kolejach, by uzyskać autografy. Nie przeszkadzało nawet to, że przy braku wentylacji w Sali Ludwika van Beethovena było bardzo duszno.
Miłośnicy historii Głogówka z radością przyjęli deklarację Jarosława Kłuskiewicza, że niedługo zabierze się za drugi tom album.
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze