Artykuły
Razili nieskutecznością
Autor: STANISŁAW STADNICKI.
PIŁKA NOŻNA - Klasa okręgowa
Racławia Racławice Śląskie - Ujazd Niezdrowice 0:1 (0:0)
Piłkarze z Racławic mogli pokonać zespół z Ujazdu różnicą kilku bramek. Razili jednak nieskutecznością, co zemściło się w końcówce spotkania.
Zespół Naprzodu w ostatnim czasie dostał zadyszki przegrywając większość spotkań. Faworytem sobotniego meczu była zatem Racławia. Spotkanie od pierwszych minut toczyło się pod znakiem walki w środkowej strefie boiska. Pierwsi bramkę mogli zdobyć goście. Po strzale ich kapitana z dalszej odległości piłka przeszła obok słupka. Racławia zaatakowała dopiero w 30 minucie. Dobrze do przodu wyszedł Bielak, ale jego strzał z około 18 metrów także przeszedł obok słupka.
W 38 minucie ponownie w wybornej sytuacji znalazł się Bielak. Będąc w sytuacji sam na sam położył bramkarza i mając przed sobą odsłoniętą bramkę zawahał się i trafił w wracającego obrońcę. Trudno wyobrazić sobie, jak w tej sytuacji nie padła bramka.
Druga odsłona rozpoczęła się od kontrowersyjnej sytuacji. W 48 minucie piłkarz Naprzodu upadając w własnym polu karnym dotknął piłkę ręką, ale gwizdek arbitra milczał.
W 50 minucie Naprzód był o włos od zdobycia bramki. Piłka została posłana w pole karne, skąd w kierunku bramki przypadkowym strzałem uderzył ją jeden z zawodników. Piłka o milimetry przeszła obok bramki. Kilka minut później wspaniałą paradą popisał się Roskosz wybijając strzał z szesnastki na róg.
W 59 minucie piłkarze Racławii nie wykorzystali kolejnej świetnej sytuacji do zdobycia bramki. Po udanej wymianie podań w pole karne wbiegł Reiwer. Będąc 8 metrów od bramki huknął ile się w nogach jednak piłka odbiła się od poprzeczki.
W 75 minucie oglądaliśmy kolejną, dziwną decyzję arbitra, który mimo wszystko zaliczył bardzo udane zawody. Jeden z piłkarzy Racławii znalazł się przed odsłoniętą bramką mijając wcześniej obrońców i bramkarza. Pechowo w tym czasie wracający obrońca Naprzodu zderzył się ze swoim bramkarzem przez co sędzia przerwał grę.
Piłkarze z Ujazdu w 83 minucie przeprowadzili skuteczną kontrę. Piłka została wrzucona na prawe skrzydło skąd kapitan Naprzodu posłał ją w pole karne. Tam wchodzący zawodnik dostawił głowę i piłka wylądowała w siatce.
Do końca spotkania Racławia próbowała odrobić straty zamykając Naprzód na własnej połowie. Mimo kilku sytuacji piłka nie chciała wpaść do siatki. Ostatecznie mecz zakończył się skromnym zwycięstwem gości 1:0, choć sprawiedliwym wynikiem byłby remis. Piłkarze z Racławic zostali ukarani za swoją nieskuteczność.
Racławia: Roskosz, Laskowski, Hadaczek, Sikora, D. Hajduk, Kasprzycki, Leśny (Hanuszewski), Jegierczyk, Scholz (82 Maciaszczyk), Bielak
(66 T. Hajduk), Reiwer. Trener: Dagobert Kroll.Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze