Artykuły
Kryzys gospodarczy i początki „pełzającej rewolucji”
Autor: ZBIGNIEW BERESZYŃSKI.
REWOLUCJA SOLIDARNOŚCIOWA NA ZIEMI PRUDNICKIEJ (1980-1990) - CZ. XVI
Propaganda reżimowa usilnie reklamowała tzw. drugi etap reformy gospodarczej, którego założenia opracował powołany w październiku 1985 r. rząd pod przewodnictwem Zbigniewa Messnera. Chcąc wysondować nastroje społeczne, a zarazem stworzyć pozory masowego poparcia dla reżimu, władze PRL, sięgnąwszy po doświadczenia z 1946 r., postanowiły urządzić referendum, w którym głosujący mieli odpowiedzieć na dwa, dość enigmatycznie sformułowane, pytania. Pierwsze pytanie dotyczyło przyzwolenia na reformę gospodarczą, połączoną z możliwością przejściowego obniżenia się stopy życiowej społeczeństwa, a drugie - akceptacji dla polskiej drogi demokratyzacji. W myśl przyjętej ustawy o referendum, dla akceptacji programu rządowego konieczne było pozytywne stanowisko większości uprawnionych do głosowania, a nie tylko głosujących. Reżim przecenił jednak swoje wpływy w społeczeństwie, ponieważ tak wysoko umieszczonej poprzeczki ostatecznie nie udało mu się przeskoczyć.
Reżim doznał porażki
Przywódcze ośrodki "Solidarności", a wraz z nimi również Tymczasowa Rada Regionalna NSZZ "S" Śląska Opolskiego, wezwały społeczeństwo do bojkotu referendum. Oświadczenie wydane przez TRR NSZZ "S" Śląska Opolskiego z datą 17 października 1987 r. podpisali: Jan Całka (Opole), Jerzy Gnieciak (Opole), Andrzej Kwiatkowski (Zawadzkie), Kazimierz Klucznik (Kędzierzyn-Koźle), Roman Kirstein (Opole), Janusz Sanocki (Nysa), Stanisław Tkacz (Głuchołazy) oraz Franciszek Winiarski (Nysa, Prudnik) i Eugeniusz Wyspiański (Prudnik). Tekst oświadczenia został powielony w formie ulotki.
Według danych oficjalnych, w referendum, które odbyło się 29 listopada 1987 r., wzięło udział 67% uprawnionych do głosowania; eksperci "Solidarności" szacowali frekwencję na 35-55%. Na pierwsze pytanie miało odpowiedzieć pozytywnie 44%, a na drugie 46% głosujących [1]. Nawet według ustalonych przez siebie kryteriów, władze PRL poniosły zatem spektakularną porażkę: większość społeczeństwa dała wyraz swojej nieufności wobec reżimu i jego polityki. Mimo to reżim Jaruzelskiego utrzymywał, że referendum nie przyniosło rozstrzygnięcia, i próbował nadal realizować obrany kurs polityczny.
Na początku lutego 1988 r. władze PRL przeprowadziły największą od 1982 r. podwyżkę cen. Nie dała ona jednak żadnych pozytywnych rezultatów gospodarczych, ponieważ reżim nie potrafił oprzeć się wywołanym przez podwyżkę naciskom na płace. Z drugiej strony pracownicy bynajmniej nie czuli się usatysfakcjonowani podwyżkami. Próba wdrożenia drugiego etapu reformy gospodarczej okazała się totalnym niewypałem, świadczącym o wyczerpaniu przez reżim możliwości efektywnego rządzenia krajem. Jedynym jej efektem było gwałtowne nasilenie się niezadowolenia i nastrojów opozycyjnych w zakładach pracy.
Podziemna "Solidarność" odpowiedziała na podwyżki m. in. akcjami ulotkowymi w licznych miejscowościach Opolszczyzny. W różnych miastach naszego regionu - czytamy na ten temat w "Solidarności Opolskiej" - pojawiły się po podwyżkach ulotki, które w sporej ilości odnotowaliśmy w Opolu, Nysie, Kędzierzynie-Koźlu, Prudniku, Kluczborku, Głuchołazach i Otmuchowie. Ulotkowanie odbyło się również w zakładach pracy. Oto treść niektórych [ulotek]: »Nie ma chleba bez wolności - dość podwyżek cen«; »Demokracja jest jedyną drogą wyjścia z nędzy. Precz z rządami kliki generałów«; »Beznadziejności i zwyrodnieniu życia w komunizmie - powiedzmy solidarnie NIE«; »Władza przygotowuje nowe podwyżki cen - naszą bronią jest strajk«. Wszystkie ulotki były sygnowane - »Solidarność«" [2].
Wprowadzone przez reżim podwyżki cen walnie przyczyniły się do wystąpienia wielkiej fali strajków, jaka przetoczyła się przez niektóre ośrodki przemysłowe kraju (Bydgoszcz, Nowa Huta, Stalowa Wola, Gdańsk) w kwietniu i maju 1988 r. Latem 1988 r. rozlała się po Polsce kolejna fala strajków, które zostały ostatecznie wygaszone dopiero dzięki osobistej interwencji Lecha Wałęsy i wspomagającej go hierarchii kościelnej.
Tymczasowa Rada Regionalna NSZZ "Solidarność" Śląska Opolskiego poparła strajkujących robotników w oświadczeniu wydanym z datą 19 sierpnia 1988 r. Oprócz postulatu przywrócenia wolności związkowej, rada sformułowała również daleko idące postulaty natury politycznej, a w szczególności postulat przeprowadzania demokratycznych wyborów. Oświadczenie podpisali następujący członkowie TRR: Jan Całka, Kazimierz Klucznik, Roman Kirstein, Janusz Sanocki, Stanisław Tkacz, Jan Naskręt, Franciszek Winiarski i Eugeniusz Wyspiański. Tekst powyższego oświadczenia powielono w formie ulotek, na których przeciwległej stronie widniało hasło: Sierpień 88 - zwiastun niepodległości.
Wkrótce po wygaśnięciu sierpniowych strajków Tymczasowa Rada Regionalna NSZZ "Solidarność" Śląska Opolskiego wydała datowane 7 września 1988 r. oświadczenie, w którym udzieliła poparcia Przewodniczącemu NSZZ »Solidarność« Lechowi Wałęsie w jego wysiłkach zmierzających do umożliwienia naszemu związkowi jawnej i legalnej działalności".
Czas działać
Również z datą 7 września 1988 r. TRR NSZZ "Solidarność" wydała obszerny komunikat, zawierający zwięzłą ocenę niedawnych wydarzeń oraz szczegółowe postulaty na najbliższą przyszłość. W dokumencie tym czytamy: Rada na posiedzeniu w dniu 7.09.1988 r. oceniła przebieg wydarzeń sierpniowych w regionie. W sierpniu przeprowadzono akcje ulotkowe w Opolu, Nysie i Prudniku, wydrukowano i rozkolportowano oświadczenia popierające postulaty strajkujących robotników. Oprócz Rady oświadczenia były sygnowane przez »Szeregowych członków Solidarności« w Opolu, Ruch Wolność i Pokój oraz członków NSZZ »S« RI z Michałowa k. Brzegu. Wyrażamy podziękowanie tym wszystkim, którzy w tym czasie podjęli się konkretnych działań.
Pomimo napiętej sytuacji w regionie żaden zakład pracy nie podjął akcji protestacyjnej, ani też wspierającej.
Członkowie Rady zdają sobie sprawę, że w obecnym okresie nie wystarczają tylko oświadczenia i deklaracje słowne. Nadszedł czas na podjęcie zdecydowanych działań zmierzających do odbudowy wszystkich struktur związkowych. Podstawowym zadaniem jest umocnienie lub odbudowanie ogniw związkowych w zakładach pracy. Wzywamy zatem członków i zwolenników NSZZ »Solidarność« do podjęcia następujących działań:
- tworzenia komitetów organizacyjnych związku w zakładach pracy, - istniejące MKZ-y podejmą działania w szerszym niż dotąd zakresie (przede wszystkim przyjmowanie nowych członków),
- organizowania komisji środowiskowych, których celem byłaby pomoc represjonowanym oraz wspieranie działalności związku w Regionie.
Rada wzywa do zbierania podpisów pod petycją domagającą się umożliwienia legalnej działalności. Petycje indywidualne i zbiorowe kierować należy do Marszałka Sejmu [...]
Wzywamy również do kierowania na adres Przewodniczącego Związku - Lecha Wałęsy listów (indywidualnych i zbiorowych) popierających jego wysiłki zmierzające do legalizacji działalności Związku".
Sygnatariuszami przytoczonych powyżej dwóch dokumentów z dnia 7 września 1988 r. byli: Jan Całka, Kazimierz Klucznik, Janusz Sanocki, Stanisław Tkacz, Jan Naskręt, Franciszek Winiarski i Eugeniusz Wyspiański. Treść obu tych dokumentów była rozpowszechniana w formie ulotki.
W drugiej połowie 1988 r. sytuacja rewolucyjna w Polsce przeszła już w fazę "pełzającej rewolucji" (według klasycznej terminologii Leszka Moczulskiego), tj. w fazę rewolucji postępującej systematycznie i konsekwentnie, ale bez wielkich i spektakularnych wystąpień społecznych (strajków, manifestacji ulicznych itp.).
Zgodnie z apelami TRR NSZZ "S", we wrześniu 1988 r., zaczęły powstawać na Opolszczyźnie jawnie działając komitety organizacyjne NSZZ "Solidarność". Jednym z pierwszych był Komitet Organizacyjny NSZZ "S" przy Spółdzielni Rzemieślniczej w Prudniku, założony z dniem 28 września 1988 r.
Przypisy:
[1] W. Roszkowski, op. cit., s. 92.
[2] Kronika, "Solidarność Opolska", nr 29,1988, s. 3.Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze