Artykuły
Wielkanoc w Głogówku
Autor: HENRYKA MŁYNARSKA.
Mija okres postu, czas głębszego zastanowienia się nad swoim życiem. Rozpoczynają się przygotowania do obchodów świąt. To nie tylko kolorowe zajączki, stroiki wiszące w oknach domów. Nie, te są wymysłem współczesnych ludzi.
Radością napawa mnie to, że jest w Głogówku wiele rodzin, które pielęgnują stare, piękne zwyczaje ludowe.
W Wielkim Tygodniu kończy się już tak zwane "wielkie porządki". Umyte są okna, wysprzątane obejścia... Kobiety pamiętają o zakupach, przygotowaniu odświętnych strojów.
Środa to wyjątkowy dzień. "Gonienie Judasza" - młodzież zapala ogniska, pochodnie. Dawniej biegało się po łąkach, polach z puszkami wypełnionymi drewnem, węglem. Goniło się i paliło Judasza, którego przedstawiała kukła ze słomy. W pobliskich wsiach dzień ten nazywa się "żurową środą".
W czwartek milkną dzwony. Wiele rodzin po uroczystej mszy wraca do domu i zasiada do stołu, aby razem spożyć wieczorny posiłek. Dzieci czują, że święta tuż, tuż. Obowiązkowo myją nogi tacie lub dziadkowi i czekają aż "coś" wpadnie do wody. Dawniej była to pomarańcza lub pieniążek.
W Wielki Piątek obowiązuje ścisły post. Rodzina z dziećmi odwiedzają kościoły. Tradycją jest ucałowanie figury z Chrystusem na krzyżu albo tej leżącej w Bożym Grobie. Dzieci z przejęciem całują Jezuska i znowu niespodziewanie z Nieba wpada im do ręki coś "słodkiego".
W ciemnym zakątku kościoła klasztornego od wieków stoi rzeźba przedstawiająca Chrystusa upadającego pod ciężarem krzyża. Ufundowana przez hrabiego Jerzego III Oppersdorffa w celu pogłębienia życia religijnego mieszkańców Głogówka. Pierwotnie niesiona w czasie procesji pasyjnych do klasztoru o. paulinów w Mochowie. Tradycją stała się procesja mężczyzn w Wielki Piątek. Figura przystrojona zielonym mirtem niesiona na ramionach ludzi wędruje ulicami miasta. Całoroczne czuwanie modlitewne w kościele klasztornym rozpoczyna Wielką Sobotę. Po poświęceniu pokarmów wielkanocnych trwają przygotowania do mszy rezurekcyjnej. Radosne "Alleluja!" zaczyna świętowanie. W niedzielę dzieci szukają "zajączka", w poniedziałek bywa bardzo mokro, a we wtorek dziewczyny mszczą się na chłopcach bijąc ich czym się da. Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze