Artykuły
Kroszonka dla ukochanej
Autor: HENRYKA MŁYNARSKA.
"Wielkie dzieło sztuki na małej skorupce" - ...powiedział kiedyś o opolskich kroszonkach nieżyjący już prof. dr hab. Roman Reinfus z Krakowa. Na Opolszczyźnie żyje wielu miłośników i artystów kroszonkarstwa. Modne i popularyzowane współcześnie konkursy, związane ze zdobnictwem jaj wielkanocnych gromadzą ludzi nie tylko w starszym wieku. W wielu szkołach uczniowie co roku walczą o główną nagrodę za najpiękniej ozdobione jajo.
Młodzi artyści stosują różnorodne techniki: rytowniczą (wyskrobywanie), pisania woskiem, kolorowania oraz naklejania. Ta ostatnia polega na umieszczaniu na skorupce rdzenia specjalnej trawy, rosnącej na podmokłych terenach. Takie sitowie rośnie w okolicach między innymi: Obrowca, Malni, Choruli, Chrząstowic. Naklejanki są jedną ze starszych form przyozdabiania, stąd też bierze się opowieść ludowa o tym, że między biały rdzeń sitowia naklejano dawniej kolorową przędzę. Jak mawiano, pochodziła ona z ubrań nieżyjącej osoby. W ten sposób zmarły żył nadal w jajku, które przecież w wielu kulturach jest symbolem nowego życia, zaś Poniedziałek Wielkiej Nocy, Dzień Zmartwychwstania, to przecież dla nas, chrześcijan zwycięstwo Życia nad Śmiercią.
Zastanawiając się nad oryginalnością kroszonki, warto zajrzeć do publikacji autorstwa twórcy ludowego z Gogolina - Jerzego Lipki. To polsko - niemieckie wydanie jest skarbnicą wiedzy o historii zdobienia jaj. Piękne, kolorowe ilustracje, motywy zdobnicze i ciekawe kalendarium twórców ludowych Opolszczyzny, to z pewnością walory tej książki.
Święta wielkanocne tuż tuż... Warto pomyśleć o kroszonkach dla ukochanej osoby, o tym, co zrobić, by były one oryginalne. Może to sprawić wierszyk - rymowanka, która ucieszy obdarowanego:
"Ja za wodą, Ty za wodą
Jako Ci to jajko podom?
Niech ten napis Cię ośmieli,
Byś był u mnie co niedzieli".Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze