Artykuły
Będzie Schengen – nie będzie nowych dróg do granicy
Autor: STANISŁAW STADNICKI.
Po wejściu do strefy Schengen znikną kontrole na granicach. Szkoda, że nie zbiegnie się to z budową nowych dróg umożliwiających dojazd do naszych sąsiadów. Pod dużym znakiem zapytania stoi budowa drogi z Racławic do Osobłogi. Lepiej sytuacja prezentuje się w sprawie innych planowanych ciągów komunikacyjnych w naszym powiecie.
Już 22 grudnia Polska wejdzie do strefy Schengen. Tego dnia zniknie kontrola na granicach. Łatwiej, szybciej i bezstresowo będzie można odwiedzić naszych sąsiadów: zwiedzić czeskie miejscowości i wybrać się na wycieczkę szlakiem szczytów Gór Opawskich. Niestety w tym czasie nie zwiększy się ilość tak zwanych ciągów komunikacyjnych umożliwiających swobodny przepływ osób przez granicę. Mowa tu zarówno o drogach asfaltowych, szlakach rowerowych i pieszych. Pod tym względem jesteśmy daleko za powiatami nyskim czy głubczyckim, do których należą pobliskie przejścia w Konradowie, na Biskupiej Kopie, czy w Pomorzowiczkach.
Na miesiąc przed otwarciem granic postanowiliśmy sprawdzić jak przedstawia się sytuacja w naszym powiecie z planowanymi drogami w kierunku granicy.
- Generalnie należy stwierdzić, że z chwilą wejścia Polski do strefy Schengen granice między sąsiednimi krajami zostaną otwarte i praktycznie w każdym miejscu tam, gdzie istnieje infrastruktura drogowa będzie można ją przekraczać - mówi wicestarosta prudnicki Józef Skiba. Nie będzie instytucji, która miałaby się zajmować tymi przejściami, a samo udrożnienie przejść należeć będzie do poszczególnych zarządców dróg bądź ich właścicieli po obu stronach granicy. W chwili obecnej prowadzimy rozmowy z partnerami czeskimi o uruchomieniu dodatkowego przejścia granicznego - ciągu komunikacyjnego: Krzyżkowice - Rylovka i Studnice - Racławice Śląskie. Z gminy Prudnik mamy informacje, że prowadzone są rozmowy nad uruchomieniem ciągu komunikacyjnego między Wieszczyną, a Jindřichovem. Jednakże nie należy się spodziewać, że z chwilą otwarcia granic ww. ciągi komunikacyjne będą czynne. Doprowadzenie ich do użytkowania wymaga dużych nakładów finansowych, a w przypadku Studnic i Jindřichova budowę nowych dróg do granicy z Polską.
Idąc tropem nakreślonym przez wicestarostę sprawdziliśmy w poszczególnych gminach na jakim etapie są przygotowania do otwarcia granic.
Racławice
Pisaliśmy już kilka razy na temat pierwszego przejścia granicznego w gminie Głogówek. O przejściu w Racławicach Śląskich ostatnio zrobiło się jednak cicho. Jak się okazało nie bez powodu, ponieważ wszystko wskazuje na to, że planowana droga nie powstanie w najbliższym czasie i do Osobłogi będzie można dojść tylko pieszo, na dodatek przez pola.
Przypomnijmy, Racławice Śląskie to jedyna miejscowość gminy Głogówek granicząca z Czechami. Dawniej z Racławic do Osobłogi przez Studnice biegła brukowana droga. Po wojnie z czasem została przykryta przez ziemię z pobliskich pól. Dziś na długości około 1,5 kilometra (800 metrów po polskiej stronie) ostała się tylko wąska dróżka polna i stary "socjalistyczny" szlaban na samej granicy. Obecnie, by legalnie przekroczyć granicę mieszkaniec Racławic musi przejechać dokładnie 10 kilometrów i 800 metrów dojeżdżając do Pomorzowiczek.
Podczas dwóch spotkań jakie odbyły się w tym roku w Głogówku i Osobłodze opracowano wstępny plan odnowy drogi. Trudniejsze zadanie miała strona czeska z racji konieczności budowy niewielkiego mostu przecinającego rzekę Prudnik. Nie brakowało optymistycznych głosów, że droga w tym miejscu powstanie w ciągu półtorej roku. Tym bardziej wielkim zaskoczeniem była reakcja burmistrza Głogówka Andrzeja Kałamarza, który na pytanie radnej Marii Stadnickiej o przejście graniczne w Racławicach odpowiedział, iż strona czeska nie jest zainteresowana tą sprawą.
- Spotkania ze stroną czeską napawały optymizmem - mówi Maria Stadnicka radna Racławic Śląskich. Z rozmów wynikało, że obydwu stronom bardzo zależy na utworzeniu przejścia w tym miejscu. Była mowa o wymianie turystycznej i kulturalnej, by obie strony wzajemnie poznały swoje atuty turystyczne i rekreacyjne. OSP w Racławicach ma podpisany z czeskim odpowiednikiem z Osobłogi akt partnerstwa. Uczniowie Zespołu Szkół z Racławic od dawna uczestniczą w zawodach sportowych razem z kolegami z Czech. Seniorska drużyna Racławii także brała udział w turnieju w Czechach. To tylko kilka dowodów na partnerską współpracę obu stron, co jest podstawą do otworzenia tego przejścia i wybudowania drogi.
Dodajmy, że Racławice Śląskie już od kilku lat utrzymują owocne kontakty z mieszkańcami Osobłogi. W 2001 roku odnowiono przygraniczny Szwedzki Słup, by później w tym miejscu zorganizować imprezę integracyjną pod nazwą "Piknik za miedzą". - Słysząc odpowiedź burmistrza Kałamarza udzieloną na wrześniowej sesji rady gminy o braku zainteresowania tym przejściem ze strony czeskiej byłam mocno zdziwiona, ponieważ dotychczasowe kontakty nie wskazywały na taką deklarację - dodaje Maria Stadnicka. Należy mieć nadzieję, że dzięki społecznemu zaangażowaniu i wsparciu władz gminnych temat budowy drogi łączącej Racławice ze Studnicami nie zostanie zepchnięty na dalszy plan, gdyż dla gminy Głogówek sprawa ta powinna być priorytetowa choćby dlatego, że Racławice są jedyną miejscowością w gminie graniczącą z Czechami.
- Niestety po czeskiej stronie jest bardzo trudny problem do rozwiązania - mówi starosta (wójt) Osobłogi Václav Kalda. Część drogi ze Studnic do granicy należy do Funduszu Gruntów Republiki Czeskiej (Pozemkovy Fond ČR). W dodatku na rzece Prudnik nie ma mostu. Aktualnie trwa na tym terenie podział gruntów, który określi nowych właścicieli terenu. Cały proces jest jednak długotrwały i jego zakończenie przewidziane jest nie wcześniej niż w 2008 roku. Nie jestem pesymistą i wierzę, że wspólnym staraniem zrealizujemy nasz cel i, że będzie to w nieodległej przyszłości. Połączenie drogi z Racławic do Osobłogi jest z pewnością ważne dla rozwoju turystyki i dla możliwości przekraczania granicy przez naszych mieszkańców.
Wicestarosta powiatu prudnickiego Józef Skiba przekonuje, że wybudowanie drogi po wejściu do Schengen nie powinno być skomplikowane, ale pod warunkiem dużego zaangażowania ze strony czeskich władz:
- Ciąg komunikacyjny Osobłoga - Racławice Śląskie, a w zasadzie Studnice - Racławice Śląskie, bo jest to najbliżej granicy położona miejscowość po stronie Republiki Czeskiej ma duże szanse powodzenia pod warunkiem, że Gmina Osobłoga pozyska część gruntów, na której wybuduje drogę do granicy z Polską. Są to dosyć długie procedury wymagające znacznych nakładów finansowych. Po wejściu Polski do strefy Schengen nie trzeba będzie walczyć o nowe przejścia graniczne, bo jak już wcześniej wspomniałem nie będzie instytucji, która musiałaby je zatwierdzać. Wystarczy aby obie strony np. gminy dogadały się między sobą i wybudowały drogi po obu stronach i można się wzajemnie odwiedzać. Dla strony czeskiej ciąg ten miałby strategiczne znaczenie, bo w Racławicach Śląskich jest stacja kolejowa, gdzie praktycznie można rozjechać się po całej Polsce i przebiega droga wojewódzka, gdzie również szybko można dojechać do autostrady.
Słowa wicestarosty są dowodem na to, że Racławice Śląskie są atrakcyjnym partnerem i mieszkańcy Osobłogi jak i okolicznych miejscowości także mogą skorzystać na wybudowaniu "łącznicy".
Wieszczyna
Duże możliwości w kwestii polepszenia ciągów komunikacyjnych pomiędzy stroną polską, a czeską ma gmina Prudnik. Niedawno podjęta została uchwała dotycząca rozwoju turystyki.
- W ramach przyjętego programu dotyczącego rozwoju turystyki na terenie gminy Prudnik ujęto udrożnienie traktu Wieszczyna - Jindřichov, który będzie komunikował gminę Prudnik z Czechami poprzez układ tras rowerowych. Projekt nosi roboczą nazwę "Prudnicka granica cudów" - mówi burmistrz Franciszek Fejdych. Część zadań ujętych w programie znajduje się w indykatywnym wykazie projektów inwestycyjnych, na realizację których Gmina uzyska środki w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego.
Burmistrz zaznacza, że wraz z wejściem Polski do strefy Schengen, a tym samym możliwością przekraczania granicy w dowolnym miejscu mogą pojawić się nowe propozycje tras. Ostateczna decyzja o przebiegu 28 kilometrów planowanych wielofunkcyjnych tras turystyczno-rekreacyjnych (w tym rowerowych) zapadnie już po wejściu Polski do Schengen, kiedy to rozpoczną się prace nad dokumentacją techniczną.
- Na dzień dzisiejszy nie planujemy budowy przejść drogowych łączących gminę Prudnik z Czechami z zastrzeżeniem, że projekt połączenia z Jindřichovem może ewoluować właśnie w tym kierunku, ale pod warunkiem podjęcia wspólnej inwestycji ze stroną czeską. Rozmowy w tej sprawie będą prowadzone jeszcze w bieżącym roku - dodał na koniec rozmowy burmistrz Fejdych.
Krzyżkowice
W gminie Lubrza do przodu posunęły się sprawy drogi łączącej Krzyżkowice z Rylovką. W tym przypadku sprawa jest o tyle łatwiejsza, że nie jest konieczna budowa drogi, a jedynie jej naprawa. Po wejściu do Schengen będzie już można przejechać tamtędy bez większych przeszkód na przykład rowerem.
- Ciąg komunikacyjny Krzyżkowice - Rylovka wymaga przejęcia drogi przez Gminę Hlinka na własność oraz naprawy jej powierzchni po obu stronach granicy - informuje wicestarosta Prudnicki Józef Skiba. Wspólnie z partnerem czeskim w najbliższym czasie będziemy składać wniosek na modernizację tej drogi do Programu Operacyjnego Współpracy Transgranicznej 2007 - 2013 Republika Czeska - Rzeczpospolita Polska.
Plany budowy ciągów komunikacyjnych są - nie jesteśmy jednak w stanie powiedzieć kiedy dokładnie zostaną zrealizowane. Najgorzej przedstawia się sytuacja w sprawie drogi z Racławic. Burmistrz Głogówka domyślając się braku zaangażowania ze strony czeskiej nie może sprawy odstawiać na bok. Ewidentnie zaistniała tutaj sprzeczność. Jeśli faktycznie strona czeska nie posunęła sprawy do przodu to teraz przy publicznym zapewnieniu starosty Osobłogi o chęci budowy drogi nadarza się niepowtarzalna okazja by po raz kolejny pokazać jak ważna dla gminy Głogówek jest ta sprawa.Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Unia Europejska
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze