Artykuły
Czy pozwolimy, by wandale niszczyli turystyczne szlaki?
Autor: BARBARA DROŻDŻOWICZ.
W ostatnim wydaniu "Tygodnika Prudnickiego" (nr 29 z dnia 18.07.2007 r.) w artykule pt. "Patrząc nieco inaczej" przeczytałam o połamanych tabliczkach turystycznego drogowskazu na niebieskim szlaku. Z przykrością muszę stwierdzić, że takich przypadków na szlakach można zauważyć znacznie więcej, nie tylko na Kobylicy. To, jaką popularnością cieszy się Rajd Maluchów w województwie i kraju wiedzą mieszkańcy naszego miasta. 26 maja podczas otwarcia XXVIII Rajdu Maluchów alejka Parku Miejskiego, którą od lat podążamy uczestnicząc w imprezie otrzymała nazwę Al. Rajdu Maluchów. Umieszczono przy niej tabliczkę. Długo w nienaruszonym stanie nie pozostała. Przykłady można by mnożyć (oznakowanie szlaków przy altanie, tablica informacyjna pomiędzy schroniskiem
a szczytem Biskupiej Kopy, itd.). Wandale, którzy dokonują tych zniszczeń (możliwe, że byli uczestnicy Rajdów Maluchów) pewnie nie wiedzą, iż to turyści - społecznicy prudnickiego oddziału PTTK poświęcając swój czas i fundusze członków stowarzyszenia (a może rodzin i znajomych niszczących) wytyczają szlaki, znakują
i opisują ciekawe miejsca, by mieszkańcy miasta oraz przyjezdni, poznając urocze zakątki naszego grodu mieli świadomość, którędy podążać i co napotykają podczas wędrówki. Za naszą pracę nie pobieramy wynagrodzenia. Apeluję więc do tych, których rozpiera energia, ażeby wstąpili do PTTK. Osoby pełne zapału, mające niespożyte siły będą mogły wykazać się w pracy społecznej (niszczycie też nieodpłatnie), a przy tym gwarantuję większą satysfakcję z wykonanej pracy niż dokonanych zniszczeń.
Autorka jest członkiem Zarządu Oddziału PTTK
w PrudnikuPowrót do wyboru artykułu +
Komentarze