Artykuły
Moszczanka w klasie A
Autor: JAROSŁAW TOMASZEWICZ.
Piłka nożna - klasa B
Dębowiec Prudnik - Moszczanka 1:4 (1:0)
Rekordowa liczba kibiców oglądała niedzielne derby pomiędzy Dębowcem Prudnik i Moszczanką.
W niedzielne popołudnie drużyna z Moszczanki zwycięstwem nad Dębowcem Prudnik niemalże zapewniła sobie awans do wyższej klasy rozgrywek. Już początek spotkania pokazał że jest to spotkanie o wszystko. Obydwa zespoły przeprowadzały szybkie, składne, miłe dla oka akcje. Pierwszą okazję do zdobycia bramki mieli gospodarze, Giżycki strzałem z 25 metrów starał się zaskoczyć bramkarza gości, i zaskoczył... z tym że piłka odbiła się od poprzeczki i wyleciała poza boisko. Chwilę później kolejna kontra Dębowca, podanie do K. Mazura który trafia w słupek. W kolejnych minutach goście zaczęli dochodzić do głosu kilkukrotnie zagrażając bramce Dębowca, świetnie natomiast spisywał się bramkarz Dębowca Saczka, który dwoił się i troił na polu bramkowym gospodarzy. W 35` pierwszą bramkę w tym meczu zdobył Bera przepięknym strzałem z 30 metrów, po którym piłka odbiła się najpierw od poprzeczki, a następnie od pleców bramkarza gości. Do końca tej części gry nic już się nie zmieniło.
Druga połowa nie rozpoczęła się dla miejscowych pomyślnie. Najpierw niepewną obronę Saczki wykorzystuje napastnik Moszczanki doprowadzajac do remisu, a chwilę potem bramkarz Dębowca doznaje kontuzji, która uniemożliwia mu dalszą grę. Kolejne minuty to coraz bardziej nerwowa gra i słowne pyskówki za które sędzia główny karał kartkami. Kiedy wydawało się już że Dębowiec dowiezie remis do końca, podbramkowe zamieszanie wykorzystują goście, celnie umieszczając futbolówkę w bramce. Chwilę potem rażący błąd dobrze sędziującego do tej pory zawody sędziego, w walce o piłkę w polu karnym przewraca się jeden z zawodników Moszczanki, jednak bez ingerencji miejscowego bramkarza, który prawidłowo wybijał piłkę, sędzia jednak odgwizduje rzut karny, który na bramkę zamienia sam poszkodowany. W ostatniej akcji rezultat zamyka Piekarczyk pięknym 20-metrowym rajdem i celnym strzałem. Na pochwałę mimo błędu w końcówce zasługuje sędzia, który nie pozwalał na pyskówki i prowokacjne zachowania i bez wachania karał zawodników kartkami co pozwoliło zachować właściwy ton gry.
Dębowiec Prudnik - Moszczanka 1:4 (1:0)
Dębowiec: Saczka(62` Luda), Studziński, Jankowski, M. Mazur Smołkowicz, Szkolnicki, Kosiński, Rajewicz, Giżycki, K. Mazur, Bera
Moszczanka: Kozina, Kraus, Parkoła, Walczak, M. Maciuch, Lach, A. Maciuch, Jeziorczak, Molenda, Piekarczyk, Bolibrzuch
Sędzia: Tadeusz Mróz
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze