Artykuły
Dzieci i młodzież do szczepień
Autor: AGNIESZKA JAKIMKO.
Prudnickie dzieci i młodzież będą szczepione przeciwko sepsie. Rozmawiamy na ten temat ze starostą prudnickim Radosławem Roszkowskim.
- Podjął pan decyzję, że dzieci i młodzież powiatu prudnickiego zostaną zaszczepione przeciwko bakteriom wywołującym sepsę, chociaż w nikt dotąd na tym terenie nie zachorował. Skąd więc ta decyzja?
- Wraz z burmistrzami i wójtem z naszego terenu, wspólnie ustaliliśmy, że taka konieczność nas nie ominie. Powinniśmy podjąć działania profilaktyczne w ramach gmin i Starostwa Powiatowego, na terenie naszego powiatu. Zachorowań na razie nie ma. Z jednej strony to źle, ponieważ jeżeli byłoby ich kilka, wtedy można byłoby liczyć na refundację szczepienia z Ministerstwa Zdrowia. Z drugiej strony to dobrze, ponieważ jest to typowe działanie profilaktyczne. Zapobiegamy czemuś, co prawdopodobnie nas nie ominie. A szkoda byłoby podjąć decyzję o szczepieniu w momencie, kiedy kilka osób zachorowałoby. Jest to wstępna decyzja, która wymagać od nas będzie przeprowadzenia przetargu na zakup szczepionek i wprowadzenia do budżetów samorządów tej kwoty.
- Kiedy rozpoczną się szczepienia?
- Sam fakt rozpoczęcia szczepień musi jeszcze poczekać około miesiąca, a może i dłużej, z uwagi na procedury - sesje samorządów, ogłoszenie przetargu, a dopiero wtedy szczepienia.
- W jakim wieku dzieci zostaną zaszczepione?
- Chcemy objąć szczepieniem dzieci szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych.
- Będą to dzieci i młodzież z całego powiatu prudnickiego?
- Tak, wszystkie zainteresowane osoby, posiadające zgodę rodziców, kiedy jest to potrzebne.
- Jaki będzie koszt szczepionek? Ile będą musieli zapłacić rodzice?
- Planujemy wprowadzić odpłatność w wysokości 20 złotych. Z kilku powodów - ekonomicznych, i takich, żeby zobowiązać do większej staranności osoby, które będą deklarowały chęć szczepienia, aby ta ilość szczepionek była zgodna ze zgłoszeniami, ponieważ nawet drobny pieniądz zobowiązuje. W odniesieniu do ceny rynkowej - 140 złoty, te 20 złoty, to nieduża suma. Rozważamy również, bardziej po stronie gmin, ewentualną możliwość wsparcia finansowego osób, których na to nie stać. Na razie pozostaje to w gestii gmin i to one podejmą decyzje.
- Powiedział pan, że szczepienia mogą rozpocząć się dopiero za miesiąc. Wtedy rozpoczną się wakacje i część dzieci wyjedzie poza teren powiatu.
- Istotnie jest to nieszczęśliwy czas, ponieważ rozpoczynają się wakacje, ale z drugiej strony pozwoli nam to na rozładowanie kolejek. Ponieważ, jeżeli w jednym terminie poszłoby się zaszczepić osiem tysięcy dzieci i młodzieży, spowodowałoby to duże obciążenie jednostek służby zdrowia, które by to realizowały. W takim wypadku pozwoli nam to sukcesywnie szczepić dzieci. Sądzimy, że większość populacji, przez wakacje uda nam się zaszczepić.
- Jak pan myśli, jak długo potrwa cała akcja szczepień?
- Jeżeli będzie to rozłożone przez okres wakacji, to około dwóch miesięcy - połowa lipca, sierpień i połowa września.
- Ile, ogółem, dzieci i młodzieży zostanie zaszczepionych?
- Zaplanowanych, do szczepienia, zostało osiem tysięcy dzieci i młodzieży. Oczywiście można pomyśleć o dzieciach młodszych, niż szkoła podstawowa i młodzieży starszej, niż szkoła średnia, ale my środków na to na pewno mieć nie będziemy. Dlatego wybieramy grupy najbardziej zagrożone? Można rozważyć promocyjną cenę szczepionki dla osób w innym wieku. Moglibyśmy rozważyć wprowadzenie tego do ogólnego zamówienia. Tzn. jeżeli znalazłoby się np. tysiąc osób, wtedy cena szczepionki wyniosłaby ok. 50 złoty, ponieważ w tak dużym, hurtowym zamówieniu cena szczepionki jest niższa. Aczkolwiek takiego aspektu jeszcze nie rozważaliśmy, ale nie wykluczamy takiej możliwości, aby oprócz dzieci i młodzieży, którą chcemy zaszczepić, zgłaszały się dobrowolnie osoby z pełną odpłatnością.
- Dziękuję za rozmowę.Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze