Artykuły
Kiedy znikną szlabany?
Autor: STANISŁAW STADNICKI.
W maju po raz kolejny doszło do spotkania władz gminy Głogówek oraz czeskiej Osobłogi (Osoblaha) w sprawie przejścia granicznego w Racławicach Śląskich.
Tym razem spotkanie odbyło się w Czechach. Stronę polską reprezentował burmistrz Głogówka Andrzej Kałamarz, radne Racławic Śląskich Maria Stadnicka i Ewa Poremba oraz radny powiatu Kazimierz Bodaszewski.
Kilkunastoosobowa grupa przedstawicieli obu stron udała się w pobliże granicy, by sprawdzić stan techniczny mostu znajdującego się po czeskiej stronie. Zanim uruchomione zostanie przejście należy je gruntownie wyremontować. To zadanie strony czeskiej, która przedstawiła wstępne plany budowy drogi dojazdowej, a także propozycje naprawy mostu.
Kolejnym zadaniem będzie udowodnienie tego, jak ważne jest dla okolicznych mieszkańców przejście graniczne. Planowane są imprezy integracyjne w tym częsta wymiana młodzieży. Szerszy program zapewne poznamy niebawem.
Wśród przebogatej czeskiej turystycznej oferty warto wyróżnić bardzo ciekawy pomysł organizacji przejazdów kolejowych. Strona czeska dysponuje również zabytkowym taborem (parowozem oraz wagonami). Pociąg kursowałby przypuszczalnie po trasie Karniów (Krnov) - Głuchołazy - Nowy Świętów - Prudnik - Racławice - Głubczyce - Racibórz - Chałupki - Opawa - Karniów. Szkoda tylko, że do czeskiej Osobłogi prowadzi tzw. wąski tor - wtedy pociągi mogłyby kursować także tam. Strona czeska prawie natychmiast gotowa byłaby uruchomić takie przejazdy tym bardziej, że w ostatnim miesiącu zlikwidowano uszkodzenia i ubytki torów na linii Racławice-Głubczyce i faktycznie pociąg mógłby jeździć od zaraz. Problemem będzie przekonanie polskich władz kolejowych. Tutaj na pewno przyda się zaangażowanie nie tylko czeskiej strony oraz gminy Głogówek, ale także Starostwa Powiatowego w Prudniku.Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze