Artykuły
Leśnica rozbita
Autor: STANISŁAW STADNICKI.
Racławice Śląskie - Leśnica 2:0 (0:0)
Na brawa zasłużyli piłkarze Racłavii, którzy po arcyciekawym meczu pokonali lidera z Leśnicy różnicą dwóch bramek.
To sobotnie popołudnie warto było spędzić na boisku w Racławicach. Przyjechał dotychczasowy lider LZS Leśnica.
Pierwsza akcja meczu. Druga minuta. Rzut rożny dla Racłavii. Piłka wpada w pole karne. Główka jednego z racławickich zawodników i w ostatniej chwili z linii bramkowej piłkę wybija obrońca gości. Kilka minut później byliśmy świadkami niemal identycznej sytuacji. Tym razem piłkę wybił bramkarz Leśnicy. Już po 10 minutach drużyna z Racławic mogła prowadzić różnicą dwóch trafień.
Goście groźnie zaatakowali dopiero w 21 minucie. Po rzucie różnym i strzale główką piłka przeszła obok bramki.
O bardzo dużym szczęściu mogli mówić gracze Racłavii w 34 minucie. Przypadkowo piłkę na polu bramkowym otrzymał zawodnik gości. Mając przed sobą praktycznie pustą bramkę spudłował. To, jakim cudem w tej sytuacji nie padła bramka dla Leśnicy pozostanie tajemnicą niefortunnie strzelającego zawodnika.
Druga część gry rozpoczęła się od zmiany w drużynie Racłavii. Na murawie pojawił się Aleksander Reiwer.
W 50 minucie wszyscy miejscowi kibice zamarli. Leśnica przeprowadziła składną kontrę. Zawodnik tej ekipy już miał wychodzić sam na sam z racławickim bramkarzem, ale w ostatniej chwili został podcięty przez Mariusza Kiclera. Sędzia miał podstawy do ukarania gracza Racłavii czerwoną kartką. Nie zastosował jednak najwyższego wymiaru kary uznając, że blisko miejsca przewinienia było jeszcze dwóch racławickich obrońców.
Faul Kiclera tuż przed polem karnym z pewnością uratował Racłavię od utraty gola. Po fatalnie wykonanym rzucie wolnym piłka odbiła się od muru. Z tej akcji Leśnica nie miała żadnej wymiernej korzyści.
W 60 minucie Aleksander Reiwer wykopywał piłkę z własnej połowy. Wykop był na tyle mocny, że piłka zmierzała w kierunku bramki. Oślepiony przez słońce bramkarz ratował się wybiciem na róg.
W 75 minucie po dobrze wykonanym rzucie rożnym piłka minęła wszystkich zawodników i trafiła do ustawionego w rogu pola bramkowego Łukasza Jegierczyka. Ten technicznym, lekkim strzałem po ziemi w przeciwny róg bramki zdobył pierwszego gola meczu. Na trybunach zapanowała euforia. Zawodnicy Racłavii natychmiast rzucili się na strzelca bramki. Na ławce rezerwowych szał radości.
Goście zszokowani utratą bramki szybko chcieli odrobić straty. Przesunęli się do przodu co pozwoliło Racłavii wyprowadzić kilka kontrataków. Kończyły się one jednak tuż przed polem karnym Leśnicy.
W końcówce spotkania na boisku w barwach Racłavi pojawili się Dariusz Kania oraz Jarosław Laskowski, który jak się chwilę później okazało był czarnym koniem trenera Śnieżka.
Sędzia poinformował o przedłużeniu meczu o dodatkowe 5 minut.
Atmosferę na trybunach podgrzał odgwizdany przez sędziego faul na zawodniku Racłavii w pobliżu pola karnego gości. Wszyscy wstali domagając się ukarania gracza Leśnicy żółtą kartką.
Po wykonaniu rzutu wolnego piłka wpadła w pole karne i zniknęła pod przewróconymi zawodnikami obu ekip. Jak spod ziemi wyrósł Jarosław Laskowski i przepięknym, technicznym strzałem nie do obrony w okienko bramki podwyższył prowadzenie Racłavii. Licznie przybyli sympatycy Leśnicy opuścili w tym momencie boisko. Po 7 doliczonych minutach sędzia zakończył zawody. Mecz mógł się podobać. Na boisku grały dwie bardzo dobre ekipy, które przez całe spotkanie stworzyły wiele groźnych akcji. Szczęście dopisało Racłavii i to ta drużyna zasłużenie zdobyła komplet punktów. Racławiccy piłkarze grali bardzo mądrze i odważnie przez całe spotkanie niczym nie ustępując najlepszej do tej kolejki drużynie naszej grupy ligi okręgowej.
Po meczu zapytaliśmy trenera Racłavii Jana Śnieżka o ocenę postawy swoich zawodników.
- Chłopcy robią wyraźne postępy. Jestem z nich bardzo zadowolony. Taka młoda drużyna, a zagrała bardzo dobrze. Jestem zadowolony z postawy każdego zawodnika.
Racławice Śląskie - Leśnica 2:0 (0:0)
Racłavia: Rozkosz, Kicler, Sikora, Koćwin, D. Hajduk, Surma, Jegierczyk(k), Leśny (`89 Kania), Hajduk (`47 Reiwer), Bielak (`86 Laskowski), Bernacki, Sikora.Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze