Artykuły
Wypadek: Policjanci "wylądowali" w rowie
Publikacja: Poniedziałek, 26 - Maj 2014r. , godz.: 02:24
29-letni starszy posterunkowy i 38-letnia sierżant KPP w Prudniku ucierpieli w wypadku, do jakiego doszło w sobotę około godziny 16.00 na trasie Mochów-Wierzch.
Funkcjonariusze jechali na sygnałach do zdarzenia drogowego między Niemysłowicami a Ścinawą Nyską - mówi dla "TP" sierż. sztab. Andrzej Spyrka, oficer prasowy jednostki. - Na łuku jezdni radiowóz "złapał pobocze" i wjechał do rowu.
Mundurowi trafili do szpitala na obserwację. Policjantka została już wypisana do domu. Przyczyny wypadku nie są jeszcze znane. Ustala je miejscowa komenda pod nadzorem prokuratury.
- Kierujący był trzeźwy - podkreśla sierżant Spyrka.
W maju 2011 roku w rowie niedaleko Dytmarowa "wylądował" inny radiowóz (także kia) tutejszej policji. Kierowca tłumaczył, że zmuszony był wykonać gwałtowny skręt w celu uniknięcia zderzenia z leśną zwierzyną.
We wspominanym wypadku w okolicach Niemysłowic, gdzie nie udało się dotrzeć poszkodowanym policjantom, ucierpiały 4 osoby, w tym 2 dzieci.
- 31-letnia kierująca oplem astra na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem i dachowała. Cała czwórka została przewieziona do szpitala - informuje rzecznik Andrzej Spyrka. (w)Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze