Artykuły
Urząd Miasta: To nie była delegacja
Publikacja: Piątek, 16 - Maj 2014r. , godz.: 11:29
Kilkudziesięciu pracowników Urzędu Miejskiego w Prudniku w długi, majowy weekendy pojechało w zagraniczną podróż. Po mieście krążyły plotki, że to jakaś tajemnicza delegacja na koszt podatników.
- Bzdury! - dementuje dla "TP" Marek Radom, sekretarz magistratu. - To była wycieczka pracowników z rodzinami, sfinansowana z funduszu socjalnego i środków prywatnych. Zresztą co roku na taką jeździmy, na przykład w zeszłym byliśmy w Rzymie. Mamy do tego prawo, to nasze prywatne życie. Nikt nas nie zapraszał, nie było żadnych oficjalnych spotkań.
W objazdówce po Belgii, Francji i Holandii uczestniczyli także włodarze gminy - Franciszek Fejdych i Stanisław Hawron. To dlatego żaden z nich nie pojawił się na lokalnych uroczystości w dniach 1-3 maja.
- Oni też są pracownikami urzędu. Na wycieczce byli również inspektorzy, referenci. Wszyscy byli. W sumie 58 osób z rodzinami - dodaje Marek Radom. (w)Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze