Artykuły
Śladem naszych artykułów: "Pan świnia jesteś"
Autor: DAMIAN WICHER.
Publikacja: Poniedziałek, 12 - Maj 2014r. , godz.: 02:30
Po publikacji "Tygodnika Prudnickiego" i kontroli miejscowej straży pożarnej z klatki schodowej przy ulicy Starej 2 w końcu usunięto wystawkę.
Szafy, komórki czy skrzynie zagradzały korytarz od wielu, wielu lat. Właściciele i najemcy mieszkań trzymali w nich opał i wszystko to, co nie mieściło się w domach. Jakiś czas temu do budynku wprowadził się pan Piotr i powiedział: basta! Z obawy o bezpieczeństwo swojej rodziny młody mężczyzna - ja twierdzi - wielokrotnie prosił sąsiadów o zlikwidowanie materiałów łatwopalnych składowanych na drogach komunikacji ogólnej, służących celom ewakuacji. Skutek rozmów - również tych z administratorem - był jednak żaden, dlatego pan Piotr zwrócił się do naszej redakcji z prośbą o pomoc, zawiadamiając jednocześnie Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej. Efekt - klatka schodowa została wysprzątana w mgnieniu oka. Usunięcie mebli nakazały w protokole pokontrolnym uprawnione do tego służby. Straż wszczęła zresztą postępowanie administracyjne w tej sprawie. W ostateczności mogą posypać się mandaty. Część rupieci mieszkańcy usunęli sami. Część wywiozła ekipa Zarządu Budynków Komunalnych. Reszta wylądowała na strychu, który tym samym zamienił się w... graciarnię. Pan Piotr ma nadzieję, że podczas rekontroli straż pożarna nakaże zrobić porządek i w tej części kamienicy.
Jak bardzo co niektórzy przy Starej 2 lekceważą kwestie bezpieczeństwa świadczy chociażby wypowiedź szefowej wspólnoty mieszkaniowej, Adeli J.
- Pożar? Nic takiego nam nie grozi. Przez tyle lat nic się tu złego nie wydarzyło i nic się nie wydarzy - bagatelizowała w obecności prezesa PTBS-u, Mirosława Czupkieiwcza.
Wielu mieszkańcom żal było rozstać się z podręcznym magazynem. Wyraz swej złości dali także w trakcie rozmowy z reporterem TVP.
- Pan świnia jesteś - nie szczędziła słów pod adresem pana Piotra starsza kobieta.
Pan Piotr jest mocno skłócony ze swoimi nowymi sąsiadami. Jak utrzymuje, nie pozwalają mu korzystać ani ze strychu, ani z piwnicy, choć jako najemca ma do tego prawo.
- To jeszcze nic. Pani J. nachodzi mnie i bezprawnie żąda pieniędzy na wymianę okien w kamienicy - skarży się.
Druga strona konfliktu wszystkiemu zaprzecza i dodaje, że nowy lokator permanentnie ubliża i obraża.
- Ja mam już 88 lat i pan mnie tak poniewiera... A stare kur..., to co?! - denerwuje się inna z lokatorek.
- Ten człowiek zachowuje się bardzo chamsko i arogancko również wobec moich pracowników, o mało ich nie pobił - mówi dyrektor ZBK Zdzisław Pikuła. - On jest nieobliczalny, terroryzuje wszystkich. Nie możemy tego tak zostawić, dlatego zawiadomiliśmy policję.Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze