Artykuły
Nowy zarząd – stare problemy
Autor: MIECZYSŁAW MATCZAK.
Powtórne zebranie, na którym wybierano nowy zarząd klubu miało zaskakujące rozstrzygnięcie. W powtórzonych wyborach przepadli wszyscy członkownie byłego zarządu, ale nie dlatego, że na nich nie głosowano.
Żaden z nich nie wyraził ochoty do dalszej społecznej pracy w klubie i mimo usilnych namawiań nie zmienili wcześniej podjętych decyzji. Trudno się dziwić, obserwując to co się dzieje wokół prudnickiej piłki, że są zniechęceni do dalszej społecznej pracy. Mieli wzniosłe cele, chcieli odbudować podupadający sportowo klub, byli ambitni w tym co robili, ale zbyt małe wsparcie nie pozwoliło zrealizować zamierzonych planów. Działacze ustępującego zarządu nie ukrywali, że nie ma co marzyć o dobrych wynikach bez zapewnienia piłkarzom wszystkich grup właściwej opieki szkoleniowej. Działalność klubu bez spełnienia tego warunku jest działalnością raczej pozorowaną i potwierdzało się to w osiąganych wynikach. Taka sytuacja przypomina - nie dotyczy to naszego powiatu - miejscowości, w których zatrudniano nauczycieli o najniższych kwalifikacjach kierując się oszczędnościami, pomijając dobro uczniów. W Prudniku nie dane było pracować w klubie trenerom o najwyższych kwalifikacjach z II a nawet I klasą państwową, zatrudniano do szkolenia nawet osoby bez żadnych kwalifikacji.
Otwierający zebranie wiceburmistrz S. Hawron podkreślił, że ciągłe problemy i narastające z dnia na dzień utrudnienia zniechęcają do społecznej pracy działaczy sportowych. Gdyby był nadmiar pieniędzy i zdecydowanie większy prestiż roli społecznej działalności, to byłoby więcej chętnych do poświęcenia swojego wolnego czasu dla dobra tej dyscypliny sportu, którą uprawia na Opolszczyźnie ponad 700 zespołów w różnych klasach rozgrywkowych. Jeśli zabraknie tej formy działalności to życie sportowe wielu ośrodków przestanie, z ogromną szkodą, istnieć.W wypowiedziach wiceburmistrza, zresztą byłego piłkarza Pogoni, przewijało się wiele troski o losy klubu. Przekonywał zebranych, że wszyscy, łącznie z piłkarzami, muszą zrobić wszystko, aby klub dalej istniał i stopniowo poprawiał sportowe osiągnięcia. Zapewniał, że wokół piłki nożnej będzie coraz przychylniejsza atmosfera, większe zrozumienie i pomoc w rozwiązywaniu najtrudniejszych problemów. Szczególnie teraz, kiedy wybrany zostanie nowy zarząd, wsparcie będzie konieczne. W niezwykle ciepłych słowach skierowanych do piłkarzy S. Hawron podkreślił ich zaangażowanie w tym co robią i jeśli wyniki osiągane na boisku nie zawsze zadawalają, to należy pamiętać, że piłkarze nie są zawodowcami, mają różne problemy a mimo to chcą jeszcze poświęcać czas dla klubu niemal przez cały rok.
Ustępujący prezes klubu J. Kajca w dalszej części zebrania przypomniał zebranym o najważniejszych wydarzeniach w sekcji piłki nożnej w ostatnich latach i słusznie zauważył, że mimo wielu trudności działacze zrobili wszystko, aby klub dalej istniał, brał udział w systematycznych rozgrywkach, chociaż zdaje sobie sprawę, że oczekiwania były znacznie wyższe. W czasie dalszej burzliwej dyskusji przewijała się troska o dalsze losy klubu, szukano dróg do lepszych wyników i przekonywano obecnych na zebraniu, aby włączyli się do pracy społecznej, kierując się dobrem szczególnie młodych piłkarzy. J. Zakowicz podpowiadał przyszłemu zarządowi, aby w jeszcze większym stopniu pozyskiwał chętnych do wspierania klubu, bo nawet najmniejsze wsparcie finansowe ma swoją wartość. W zamian klub mógłby zaoferować swoje usługi. K.Kamiński w emocjonalny sposób uzasadnił swoją rezygnację z funkcji działacza, lecz nie odmawiał dalszego wsparcia i pomocy dla piłkarzy. Przy takich środkach jak obecnie nie ma co marzyć o prawidłowym szkoleniu i osiągnięciu oczekiwanych wyników- mówił mocno zderwowany. Niskie dotacje odstraszyły potencjalnych kandydatów do Zarządu KS Pogoń, sekcja swoją działalność prowadzi przez cały rok, rozgrywki rozpoczynają się w marcu a kończą w listopadzie, do tego dochodzą mecze pucharowe. Trudno nie zgodzić się z takimi stwierdzeniami. Wsparcia klubowi nie odmówił też J. Zakowicz.
Co dalej będzie z klubem jeśli nie zostanie wybrany nowy zarząd - mówili starsi stażem piłkarze, my odejdziemy ale młodzież zostanie pozbawiona możliwości uprawiania sportu, sekcja piłki nożnej upadnie. Młodzi piłkarze muszą mieć zapewnioną opiekę. W czasie rzeczowej dyskusji poruszano wiele problemów, które muszą być rozwiązane. Nie pominięto też tych, które dotyczą samych piłkarzy jak godne reprezentowanie klubu, dyscyplina, obecności na treningach czy postawa w czasie mistrzowskich spotkań. Lepsze wyniki drużyn mogą wpływać na większe zainteresowanie piłką nożną.Ale to już zadanie nowego zarządu, który po długich namowach został wybrany, chociaż dla niektórych w dość zaskakującym składzie.
Prezesem Klubu S Pogoń został znany na Opolszczyźnie sędzia - M. Wojciechowski, a członkami Zarządu KS Pogoń - H. Nowaczek (sekretarz klubu), D. Trojak, D.Szandała , R. Kruk.
Nowy zarząd , nowe nadzieje i oczekiwania- o tym już wkrótce w rozmowie z nowym prezesem klubu M. Wojciechowskim.Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze