Artykuły
Śladem naszych artykułów: Jak dobrze być... sołectwem
Autor: MAREK KARP.
Publikacja: Środa, 16 - Kwiecień 2014r. , godz.: 02:26
Samorząd miejski osiedla nr 2 w Białej pozazdrościł samorządom wiejskim i chce być... sołectwem.
Pisaliśmy o tej inicjatywie, pierwszych działaniach formalnych i decyzjach mieszkańców w poprzednim numerze. Pomysł nie jest przyjmowany jednomyślnie i nie wszyscy mają do niego jednakowy stosunek. Pytań i wątpliwości różnego typu jest sporo.
"Zachcianka" nie jest bezpodstawna, choć w skali województwa opolskiego pionierska. Poparta jednak doświadczeniem Jarocina w województwie wielkopolskim, gdzie taka operacja została przeprowadzona i przekształconych zostało aż sześć osiedli (czy to jeszcze jest miasto?). Głównym argumentem przy podejmowaniu takich decyzji jest ... fundusz sołecki, który ustawowo należy się każdemu sołectwu (w wysokości zależnej od ilości mieszkańców) z budżetu gminy. I są to pieniądze, które lokalna społeczność może wykorzystać na dowolny cel służący mieszkańcom i zgodny z ich decyzją. Tak, więc "gra jest warta świeczki", ale ...
W Białej są dwa samorządy miejskie, natomiast starania czyni i szanse uzyskania statusu sołectwa, ma tylko jeden - osiedle nr 2 obejmujące ulicę Świerczewskiego, Szynowice i Stare Miasto. Racja, że jest to obszar podmiejski, rolniczy i bliższy (tak twierdzi 80 procent mieszkańców) wsi niż miastu, ale jednak pozostaje częścią miasta, więc jeżeli może zostać sołectwem z przysługującymi uprawnieniami finansowymi jedno osiedle, to, dlaczego nie może w ten sam sposób być przekształcone drugie?
Julia Piotrowska - trzecią kadencję sprawująca funkcję przewodniczącej samorządu "jedynki" jest zdziwiona, o całej bialskiej akcji (i w ogóle o takich możliwościach) dowiedziała się z gazety i nie podoba jej się takie niesprawiedliwe działanie. Przez długie lata miejskie samorządy nie dostawały "ani grosza" i "na nic nie było pieniędzy". To teraz ten jeden - wobec 29 dotychczasowych sołectw i ewentualnie jeszcze tego nowego z przekształcenia - ma być finansowo dyskryminowany?
Anna Solloch - przewodnicząca samorządu osiedla nr 2, cieszy się z perspektywy, jaka otwiera się wraz ze zmianą statusu, jest pełna optymizmu i pozytywnego myślenia. Pismo z propozycją przyszło od burmistrza, na zebraniu większość mieszkańców zaakceptowała pomysł. Teraz musi być przeprowadzona oficjalna procedura, czyli uchwała Rady Miejskiej, która w miejsce samorządu miejskiego powoła sołectwo (do ustalenia pozostaje m.in. nazwa nowej jednostki). Radni zajmą się sprawą na najbliższych sesjach. Ważne, aby ze wszystkim zdążyć przed końcem lipca, co daje możliwość zaplanowania w budżecie gminy funduszu dla nowego sołectwa na rok przyszły.
Do sprawy odnosi się, wyjaśniając też powyższe pytania i wątpliwości burmistrz Białej - Arnold Hindera:
- Motywacja do decyzji o utworzeniu sołectwa z osiedla nr 2 ma swoje źródła nie tylko we współczesnym charakterze tego rejonu, ale i w historii, bo i Szynowice i Stare Miasto, jako wcześniej samodzielne byty zostały włączone do miasta dopiero w XX wieku. W przypadku osiedla nr 1, byłoby trudno argumentować decyzję o przekształceniu w sołectwo, skoro jest to obszar obejmujący centrum miasta, łącznie z rynkiem i siedzibą Urzędu Miejskiego. I tu trzeba dodać, że na potrzeby tego osiedla spore kwoty są wydatkowane z budżetu w ramach różnorodnych działań na rzecz miasta. A zgłaszane przez samorząd potrzeby i wnioski też staramy się załatwiać w miarę możliwości. Ale dla wyrównania szans i zniwelowania poczucia niesprawiedliwości można się zastanowić, czy dla samorządu osiedla nr 1 nie wydzielić z budżetu pewnej kwoty (wg zasad funduszu sołeckiego) do własnej dyspozycji. Dla gminy jest to mniej korzystne, bo nie ma możliwości (a taka jest przy funduszu sołeckim) odzyskania dla budżetu określonego procentu z przyznanych kwot. Ale przy widocznej aktywności samorządu i lidera można taką ewentualność rozważać. Oczywiście wszystko - tu trzeba powtarzać podstawową zasadę: " w miarę możliwości".
To stwierdzenie, bardzo często przewija się w rozmowach o realizacji zadań i finansowym wsparciu różnych inicjatyw i potrzeb, nie tylko w tych sprawach i nie tylko w Białej. Miary są różne, a możliwości najczęściej ograniczone.Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze