Artykuły
Były Frotex: Na co pozwoli konserwator
Publikacja: Środa, 2 - Kwiecień 2014r. , godz.: 11:42
25 marca burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych spotkał się z syndykiem masy upadłościowej "Froteksu" Tomaszem Zimkowskim.
Prawa strona zakładu w dużej mierze ma szansę znaleźć nowych właścicieli - informował burmistrz podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej. - Nie zostanie tam nic, co gmina mogłaby przejąć. Po lewej stronie pozostaje niezagospodarowana hala tkalni. W tej części znajduje się również hala należąca do Gminy Prudnik, a dzierżawiona przez Coroplast.
Burmistrz daje sobie i radzie czas dwóch miesięcy w sprawie podjęcia ostatecznej decyzji, co do przyszłości tych nieruchomości, których syndykowi nie uda się zbyć przed zakończeniem jego działalności w Prudniku, a ma się to stać w lipcu.
- Nie chciałbym, żeby ten majątek wrócił do byłych właścicieli - komentował podczas sesji burmistrz. Samorząd rozważa możliwość przejęcia nieruchomości.
Z kolei efektem spotkania burmistrza z wojewódzkim konserwatorem zabytków Iwoną Solisz jest przystąpienie do zmiany planu przestrzennego zagospodarowania. Zanim te zmiany nastąpią magistrat chce zorganizować sondażowe spotkania z podmiotami i osobami zainteresowanymi przyszłością pofroteksowskich terenów.
Od konserwator burmistrz będzie chciał się dowiedzieć, jakie maksymalne zmiany będą mogły nastąpić w zabytkowym charakterze pofabrycznych nieruchomości. W kwietniu planowana jest wspólna z konserwatorem wizja lokalna. (d)Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze