Artykuły
Na drogach: Trafił prosto na stół operacyjny
Autor: DAMIAN WICHER.
Publikacja: Środa, 26 - Marzec 2014r. , godz.: 01:49
Za nami bardzo niespokojny tydzień na drogach powiatu prudnickiego i tuż poza jego granicami
z udziałem naszych mieszkańców.
Do najgroźniejszego wypadku doszło w piątek rano niedaleko Rzepcz, ale już na terenie sąsiedniego powiatu.
- 24-letni mieszkaniec Głogówka jadąc w kierunku Krapkowic zjechał na prawe pobocze, a później do rowu, po czym uderzył w drzewo - relacjonuje st. asp. Jarosław Waligóra, oficer prasowy krapkowickiej policji.
Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierowca audi przesadził z prędkością i wpadł w poślizg. Z miejsca zdarzenia do szpitala w Opolu zabrał go śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
- Nieprzytomny mężczyzna w stanie krytycznym z wielonarządowymi obrażeniami ciała i licznymi złamaniami trafił od razu na stół operacyjny - dodaje rzecznik Waligóra.
Dzień wcześniej w Wierzchu 39-letni kierujący volkswagenem transporter podczas wyprzedzania na prostym odcinku drogi innego pojazdu zjechał na lewy pas, gdzie potrącił idącego poboczem 20-latka.
- Pieszy z podejrzeniem urazu kręgosłupa został odwieziony do szpitala w Kędzierzynie-Koźlu - informuje naszą gazetę sierż. sztab. Andrzej Spyrka, oficer prasowy KPP w Prudniku.
Do szpitala z urazem głowy trafił także pasażer opla astry, którego kierująca w wyniku niezachowania bezpiecznej odległości od jadącego przed nią w stronę Nysy (wypadek wydarzył się w Rudziczce) iveco uderzyła w tył samochodu.
Najwięcej szczęścia miał 46-letni kierujący fordem ka, który w Dębowcu wyleciał z jezdni do przydrożnego rowu, a następnie dachował. Mężczyzna nie odniósł żadnych obrażeń ciała, natomiast przyjdzie mu stanąć przed sądem.
- Badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało u niego bowiem blisko 2 promile - zaznacza sierżant Spyrka.Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Wypadki
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze