Artykuły
Pod paragrafem: Szantażował swojego szefa
Autor: DAMIAN WICHER.
Publikacja: Środa, 12 - Marzec 2014r. , godz.: 12:35
22-letni Arkadiusz K. z Prudnika grożąc pobiciem swojemu pracodawcy i jego rodzinie usiłował wymusić 13.000 zł. Mężczyzna został już tymczasowo aresztowany.
Właściciel jednej z firm produkcyjnych działających na terenie gminy Prudnik w lutym zaczął otrzymywać pogróżki z żądaniem zapłaty określonej sumy pieniędzy. Szantażysta wysyłał mu SMS-y.
- Kryminalni pracujący nad sprawą ustalili, że po tym, jak zaczęły napływać wiadomości tekstowe został pobity 22-letni pracownik pokrzywdzonego - relacjonuje sierż. sztab. Andrzej Spyrka, oficer prasowy KPP. - Po przesłuchaniu 22-latka śledczy zaczęli nabierać podejrzeń, że mężczyzna historię o pobiciu najzwyczajniej wymyślił. W tym czasie biznesmen cały czas dostawał niepokojące SMS-y, w których grożono jego rodzinie.
W końcu sprawca wyznaczył termin spotkania ze swoją ofiarą, na którym miała zostać przekazana gotówka.
- Z wiadomości SMS wynikało, że "kurierem", który odbierze przesyłkę ma być pobity 22-latek - kontynuuje sierżant Spyrka. - Policjanci mieli już pewność, że jest on zamieszany w całą sprawę.
Do zatrzymania prudniczanina doszło podczas umówionego spotkania na jednej z ulic miasta. Podejrzany był kompletnie zaskoczony widokiem funkcjonariuszy.
- W trakcie przesłuchania przyznał się, że to on szantażował swojego szefa. Tłumaczył, że potrzebował pieniędzy na spłatę długów - dodaje w rozmowie z naszą gazetą rzecznik policji.
Arkadiusz K. przyznał się również do upozorowania pobicia. Chciał w ten sposób uwiarygodnić całą historię. Teraz młody mężczyzna odpowie za usiłowanie wymuszenia rozbójniczego oraz zawiadomienie policji o niepopełnionym przestępstwie. Decyzją sądu trafił do tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy. W sumie może spędzić za kratkami nawet 10 lat.Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Kradzieże, włamania, oszustwa
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze