Artykuły
A jednak: Eksploracja podziemi będzie kontynuowana
Autor: BARTOSZ SADLIŃSKI.
Publikacja: Środa, 26 - Luty 2014r. , godz.: 11:54
Zbyt szybko straciliśmy wiarę w to, iż badania korytarza, który znajduje się pod głogóweckim ratuszem, zostaną wznowione. Przyjęliśmy nawet roboczą hipotezę, iż powodem zaniechania eksploracji było znalezienie w podziemiach śladów bytności dziewicożernego smoka. Owa hipoteza nie znalazła jednak potwierdzenia w faktach.
Jeszcze kilkanaście lat temu mieszkańcy Głogówka nie wiedzieli, iż pod siedzibą lokalnego magistratu może znajdować się sekretny tunel. Wiedza o "podziemnym życiu miejscowego rynku" przyszła przy okazji.
Strop z kamienia łupanego
Ciekawostka wyszła na jaw, kiedy to w piwnicach ratusza demontowano piec centralnego ogrzewania (dotychczasowa kotłownia ustępowała miejsca ogrzewaniu z miejskiej sieci). Wtedy to ktoś niechcący wybił dziurę w ścianie. Wyszło na jaw, że istnieje tam przejście. Okazało się też, że dostanie się do tunelu nie jest takie proste. Zwęża się on do tego stopnia, że bez czołgania przez pełzanie ani rusz. Pojawiło się wyzwanie dla tych spośród pasjonatów historii, którzy gotowi są na coś więcej niż tylko studiowanie tekstów źródłowych czy eksponatów już zabezpieczonych w muzeach.
Końcem 2012 roku do podziemi ratusza wkroczyła ekipa poszukiwawcza, działająca w ramach Centrum Nurkowego "Abisal" z Kędzierzyna-Koźla. Temat stał się głośny medialnie, lecz ostatecznie ucichł on równie nagle, jak nagle został nagłośniony. Główną przyczyną jego zniknięcia z przestrzeni prasowej, internetowej, radiowej i telewizyjnej było wstrzymanie eksploracji. Powodem przestoju (od początku zapowiadającego się na dłuższy) był fakt, że ekipa napotkała na przeszkodę.
- Problemem był strop, który należało dodatkowo zabezpieczyć - wyjaśnia Paweł Nowicki, opolski biznesmen, historyk amator, osoba kierująca całym opisywanym przedsięwzięciem. - Strop zrobiony jest najpierw z cegły, później zaś z kamienia łupanego (chodzi o tworzywo, nie okres w dziejach ludzkości - przyp. red.). To w zasadzie jedyna przeszkoda, której usunięciem trzeba było się zająć.
Znów będziemy kręcić
Przez cały 2013 rok o jako takiej eksploracji podziemia nic się nie słyszało. Głogówecki magistrat ustami swojego rzecznika prasowego, Małgorzaty Wójcickiej-Rosińskiej poinformował, że przez ten czas nie otrzymywał sygnałów od ekipy badającej podziemia, że ich działania mają być kontynuowane. Z kolei Dariusz Hutor z Centrum Nurkowego "Abisal", zajmującego się (w sposób ściśle praktyczny) podziemną eksploracją nie chciał udzielać szczegółowych informacji.
Zwróciliśmy się więc do cytowanego już wcześniej Pawła Nowickiego, który jest mózgiem całego projektu. Jego zapewnienia brzmią optymistycznie.
- Badania tunelu pod ratuszem będą kontynuowane, nadal przy współpracy z "Abisalem" - zaznacza nasz rozmówca. Odnosi się również do pytania odnośnie dalszych losów filmu, który na temat owej eksploracji miał być kręcony, a który ostatecznie wszedłby w skład cyklu telewizyjnego "Na szlaku tajemnic": - Część zdjęć do filmu zostało już wykonanych. Gdy ruszą dalsze prace, znów będziemy kręcić.
Kto się wczołga, ten się dowie
Planowany czas wkroczenia ekipy do podratuszowego tunelu: późna wiosna (maj lub czerwiec). Paweł Nowicki zapowiada też, iż na wymienionych podziemiach XVII-wiecznej budowli badania historyczne raczej się nie skończą. W planach również drążenie (nie tylko intelektualne) tematu starej studni, także na terenie rynku, blisko ratusza. Plany bogate. Pozostaje czekać.
Jeśli zaś chodzi o niezbadane podziemia w mieście Głogówek, trzeba powiedzieć, że nie tylko rynek nimi stoi.
- W latach 60., po wielkiej powodzi, woda podmyła część ulic. Na Rynku oraz w rejonie klasztoru franciszkanów pokazały się wejścia do piwnic. Ich stan techniczny był jednak na tyle zły, że zasypano je z powrotem. Nikt tam nie wchodził. Kilka lat temu, w czasie remontu kaplicy Bożego Grobu przy klasztorze franciszkanów, odkryto podziemne pomieszczenie pod kaplicą z zamurowanym korytarzem prowadzącym w stronę zamku. Kolejne pomieszczenie znajduje się pod bramą zamkową - mówił przed ponad dwoma laty dla "NTO" Aleksander Devosges-Cuber, kierownik Muzeum Regionalnego w Głogówku.
Tunele to jedno, nadbudowa w postaci legend miejskich - drugie. Tunel pod ratuszem w Głogówku rzekomo prowadzi do zamku. Aby zweryfikować prawdziwość takich (niewątpliwie ciekawych) opowieści, trzeba wczołgać się do podziemi. Nie ma rady.Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze